Radio Białystok | Felieton | Złodziej gorszy od tych, którzy niszczyli świątynie? - felieton Tomasza Kubaszewskiego
W jednym z suwalskich kościołów pewien mężczyzna okradł pewną kobietę kiedy ta się modliła.
Informację na ten temat podało wiele mediów, w tym te, które przyklaskiwały atakom na kościoły podczas proaborcyjnych marszów, nie dostrzegały żadnej niestosowności ani w wyroku uniewinniającym od obrazy uczuć religijnych wokalistę Nergala, ani w nazwaniu przez posłankę Jachirę kardynała Wyszyńskiego "faszystą i antysemitą", ani w koncepcji posła Nitrasa dotyczącej „odpiłowywania katolików”.
Czytam te relacje z okradzenia kobiety i oczom nie wierzę. Nie mogą znaleźć choćby cienia sympatii dla złodzieja. Jak to? W czym on jest gorszy od tych, którzy niszczyli drzwi kościołów, wylewali farbę na elewacje, czy napadali na księży? Poza tym, być może kierowały nim jakieś motywacje. Pewnie chciał zaprotestować przeciwko temu, co dzieje się w polskim Kościele. A przynajmniej - musiał kraść, bo obecny rząd pozbawił go szansy na uczciwe zarobkowanie.
Wystarczy wysłać jakiegoś dzielnego reportera - niech dotrze do suwalskiego złodzieja. Na pewno powie to, co trzeba. A jak nie powie, to się dopisze. Tak, jak w wielu innych przypadkach...
Gdyby jednak media tzw. głównego nurtu nie stanęły na wysokości zadania, sąd je wyręczy. Szlak został już przetarty. Okazało się, że zamieszczenie w internecie przez Nergala zdjęcia buta depczącego wizerunek Matki Boskiej nie narusza niczyich uczuć religijnych. Bo - uwaga - ci, których to uraziło, nie powinni na tę internetową stronę wchodzić. Czyli - sami sobie są winni.
Da się to też odnieść do tej okradzionej kobiety. Po co do tego kościoła w ogóle chodzi? Dlaczego tak gorliwie się modli, zamiast pilnować torebki?
Myślę, że każdy sędzia – wyznawca III RP weźmie to pod uwagę.