Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Pani Nicole przyjaźni się ze swoimi podopiecznymi w Akcencie Zoo. Wśród nich wyróżnia dwie oślice Kamę i Danę. Opiekunka nazywa je swoimi "duchowymi zwierzętami", czy też "przyjaciółkami". Oślice nie tylko żywo, z uczuciem reagują na jej osobę, ale też samą swą obecnością potrafią sprawić, że smutki i problemy życiowe pani Nicole odchodzą w niepamięć. Kobieta podkreśla, że te zwierzęta nie zwracają uwagi na jej słabości, ale przyjmują ją taką, jaką jest. Czy taka przyjaźń zdarza się w świecie ludzi?
Niedźwiedź Grześ szykuje się do snu zimowego. Coraz częściej zagląda do swojej gawry, by uciąć sobie drzemkę, aż w końcu pozostanie tam na dłużej. A jak w świecie ludzkim patrzymy na sen?
Rysica Rysia jest prawdziwą damą, jak mówi o zwierzęciu jego opiekunka, pani Nicole. Kobieta jest pod wrażeniem piękna i dostojności rysicy.
Osioł Waldek to jedno z najbardziej charakternych stworzeń w białostockim Akcencie Zoo. Zwierzę daje nieskrępowany wyraz swoim emocjom.
Wśród świnek wietnamskich w białostockim Akcencie Zoo żyje taka, która znacznie różni się od swojego rodzeństwa. Jest o połowę mniejsza od pozostałych członków stada, ponieważ nie wyrosła.
Wraz z przeniesieniem klaczy Gwinei na wybieg dwóch ogierów nastała harmonia. Gwinea nie tylko ukróciła "męskie" swary, ale też dzięki sile charakteru podporządkowała sobie dwa rywalizujące ze sobą konie.
Niedźwiedzica Jola była podopieczną białostockiego Akcentu Zoo ponad 30 lat aż do swojej śmierci. Jej wieloletnia opiekunka, pani Krystyna, nigdy nie zapomni momentu pożegnania z umierającym niedźwiedziem. Jak mówi, była to ich ostatnia rozmowa, która toczyła się od ponad 20 lat. Jak w świecie ludzi żegnamy swoich umierających bliskich?
Łanie w białostockim Akcencie Zoo mają swoją przewodniczkę. Wyróżnia się ona ponadprzeciętną odwagą.
To para alfa w wilczym stadzie. W swoim "związku" mają wyraźny podział obowiązków. Choć przewodnikiem stada jest Silvan, to w rzeczywistości rządzi Lucy.
Nigdy nie polecą do Afryki, bo mają niepełnosprawne skrzydła. Bohaterami audycji są dwa bociany, zwane przez swoich opiekunów w białostockim Akcencie Zoo "Klekotami".
Prowadzący:
Aleksandra Sadokierska