Radio Białystok | Galerie | Galerie - Jagiellonia remisuje z Zagłębiem Lubin [zdjęcia]
Piłkarze Jagiellonii Białystok nie wykorzystali okazji, by objąć prowadzenie w tabeli. Mogło tak stać, gdyby żółto-czerwoni wygrali w Lubinie, ale Jagiellonia zremisowała z Zagłębiem 0:0.
Żółto-czerwoni zremisowali w meczu z Zagłębiem Lubin 0:0 i pozostają na drugim miejscu w tabeli za Górnikiem Zabrze.
Dla Jagiellonii mecz w Lubinie był pierwszym o ligowe punkty po trzech tygodniach przerwy. Najpierw bowiem była przerwa w rozgrywkach na reprezentację, a później pojedynek ekipy trenera Adriana Siemieńca z GKS Katowice w Białymstoku został odwołany z powodu opadów śniegi. Zagłębie w tym czasie zagrało w Szczecinie z Pogonią i przegrało aż 1:5.
Początek meczu i akcje Zagłębia
Mecz mógł rozpocząć się lepiej dla gospodarzy, którzy w 9. minucie trafili do bramki Jagiellonii. W sytuacji sam na sam Abramowicza pokonał Kajetan Szmyt, ale był na spalonym i sędzia Szymon Marciniak nie uznał trafienia.
Kilka chwil później Sławomira Abramowicza strzałem z połowy boiska próbował zaskoczyć Leonardo Rocha i niewiele się pomylił.
Wszystko to działo się w pierwszych dziesięciu minutach, a później gra przeniosła się na długie chwile na połowę Zagłębia.
Wyraźna przewaga Jagiellonii
Jagiellonia przejęła inicjatywę, miała zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki i atakowała. Goście wymieniali mnóstwo podań, ale nie potrafili sobie poradzić z zagęszczoną i nisko ustawioną defensywą Zagłębia. Kilka razy mocno się zakotłowało w polu karnym, ładnie uderzył Jesus Imaz i to było tyle.
Gospodarze szukali szans w kontratakach, ale długo z tego też wielkiego zagrożenia nie było. Dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy w świetnej sytuacji znalazł się Rocha, uderzył ekwilibrystycznie i Abramowicz musiał ratować swój zespół. Za chwilę po rzucie rożnym zza pola karnego huknął Marcel Reguła i ponownie bramkarz gości musiał interweniować.
Druga połowa meczu
W drugiej połowie obraz gry zmienił się niewiele. Nadal Jagiellonia miała zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki, atakowała i ciągle nic konkretnego z tego nie wynikało. Gospodarze też robili to, co do tej pory, czyli skupiali się na obronie. Jedyna różnica polegała na tym, że częściej podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego potrafili wyprowadzić kontratak.
Goście szukali swojej szansy w ataku pozycyjnym i w końcu tę jedną jedyną mieli. Po dośrodkowaniu piłka przeleciała przez całe pole karne i dopiero na dalszym słupku dopadł do niej Imaz. Hiszpan uderzył, ale zamiast do siatki trafił w wystawioną rękę Burica. Piłkarze Jagiellonii złapali się za głowy i kręcili z niedowierzaniem, że nie wyszli na prowadzenie.
Więcej klarownych sytuacji goście nie mieli. Zagłębie zresztą też nie i mecz zakończył się sprawiedliwym remisem.
Po końcowym gwizdku oba zespoły nie mogły być zadowolone, ale też nie mogły być do końca rozczarowane. Zagłębie pozostało jedynym zespołem w tym sezonie bez porażki na własnym stadionie, a Jagiellonia zbliżyła się do prowadzącego Górnika Zabrze na dwa punkty, ale ma dwa spotkania mniej rozegrane.
Piłkarze po meczu:
Trenerzy po meczu:
Kibice Jagiellonii Białystok po meczu w Lubinie:
KGHM Zagłębie Lubin – Jagiellonia Białystok 0:0
Żółta kartka - Zagłębie Lubin: Luka Lucic, Adam Radwański; Jagiellonia Białystok: Andy Pelmard, Bartosz Mazurek, Norbert Wojtuszek.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 5 860.
KGHM Zagłębie Lubin: Jasmin Buric – Igor Orlikowski, Aleks Ławniczak, Damian Michalski, Roman Jakuba – Marcel Reguła (65. Jakub Sypek), Filip Kocaba, Jakub Kolan (88. Tomasz Makowski), Kajetan Szmyt (65. Jesus Diaz), Luka Lucic (77. Adam Radwański) – Leonardo Rocha (77. Michalis Kossidis).
Jagiellonia Białystok: Sławomir Abramowicz - Norbert Wojtuszek, Dusan Stojinovic, Andy Pelmard, Bartłomiej Wdowik – Alejandro Pozo (75. Sergio Lozano), Leon Flach (65. Bartosz Mazurek), Taras Romanczuk (85. Yuki Kobayashi), Jesus Imaz, Kamil Jóźwiak (65. Oskar Pietuszewski)– Afimico Pululu (85. Dimitris Rallis).
Partnerem transmisji meczu w Polskim Radiu Białystok jest LOTTO.
źródło: PAP | red: wsz, zmj