Radio Białystok | Gość | prof. Marcin Moniuszko - przewodniczący Rady Agencji Badań Medycznych
"Liczymy na nowe leki, ale liczymy też na nowe standardy, nowe procedury, po to żeby dojść do takich wniosków, które pozwolą nam skierować strumień pieniędzy na te procedury, które będą z jednej strony skuteczne, a również ekonomicznie uzasadnione" - mówi prof. Moniuszko.
Minister Zdrowia powołał w tym roku Agencję Badań Medycznych. Zajmować ma się badaniami niekomercyjnymi, a także analizami procedur leczniczych w Polsce. O tym z prorektorem Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, przewodniczącym Rady Agencji Badań Medycznych prof. Marcinem Moniuszką rozmawia Lech Pilarski.
Lech Pilarski: Został pan szefem rady naukowej Agencji Badań Medycznych. To instytucja powołana w tym roku.
prof. Marcin Moniuszko: Tak, to jest instytucja, która miała wypełnić pewną lukę. Do tej pory większość badań klinicznych jest prowadzona przez podmioty komercyjne, przez przemysł farmaceutyczny i to dobrze, że to się dzieje, ale no niedobrze by było, gdyby istniało tylko tego typu rozwiązanie. Państwo polskie powinno mieć inicjatywę do prowadzenia badań inicjowanych przez podmioty publiczne.
Minister zdrowia określił, że w krajach Europy Zachodniej badania niekomercyjne to około 30% tamtejszego rynku, w Polsce to tylko 1%, a zatem 29 do zdobycia.
A może i więcej, kto wie? Warto o to będzie się postarać.
Dlaczego w ogóle musimy koncentrować się na niekomercyjnych badaniach klinicznych? Trudno byłoby wymagać od podmiotu prywatnego, żeby realizował jakieś cele, które to nie leżą w jego bezpośrednim interesie, więc ktoś inny musiałby to zrobić, ktoś kto ma jakiś budżet. I to jest ta przestrzeń, która powinna zostać wypełniona. Myślę, że wszyscy liczą i kibicują, żeby została w należyty sposób wypełniona przez tego rodzaju instytucję, jaką jest Agencja Badań Medycznych, czyli realizacja takich zadań, na które nie wydałby pieniędzy, nawet czy ani grosza, ani centa, czy ani eurocenta podmiot komercyjny, na którym zależy bardzo państwu polskiemu. Na przykład w tym przypadku, kiedy mówimy o Agencji Badań Medycznych, a jest to szereg różnych sytuacji.
Na przykład?
Prowadzenie badań nad nowymi formami leczenia. To jest coś, co najczęściej kojarzy się z badaniami klinicznymi, czyli sprawdzamy jak działają nowe leki, nowe pomysły na terapie, ale nie tylko. To mogą być również badania dotyczące sprawdzenia, porównania różnego rodzaju form terapii.
Tutaj minister zdrowia prof. Szumowski wskazał na leczenie raka prostaty przez robota i metodą tradycyjną, żeby porównać koszty i wybrać coś, co mimo, że jest droższe, chociaż nie wiadomo do końca, a jest efektywniejsze z punktu widzenia medycyny.
Ktoś to musi sprawdzić. Jeżeli tego nie sprawdzimy w takim badaniu, nie przeprowadzimy takiej analizy, to będziemy tylko gdybać i tak naprawdę będziemy wydawali też pieniądze, może potrzebnie, a może niepotrzebnie, ale to dotyczy szeregu różnych sytuacji, kiedy ta sama choroba jest leczona podobnym lekiem, produkowanym przez szereg różnych podmiotów. I dopóki nie sprawdzimy na ile te różne formy terapii są wobec siebie skuteczne, mniej lub bardziej, dopóty nie będziemy wiedzieli czy rzeczywiście warto na którąś z tych form terapii postawić.
Jeżeli zapytamy o to konkretne firmy - no to oczywiście one powiedzą, że "moja, moja, moja" i tak dalej. Ktoś to musi sprawdzić - no te podmioty komercyjne tego nie zrobią, bo to nie leży w ich interesie. Każdy z nich będzie starał się udowodnić, i to akurat jest naturalne, nie dziwmy się temu, że to jego forma terapii jest najlepsza. Ktoś musi zrobić krok w tył, wykonać badanie, które zaangażuje, czy porówna różnego rodzaju produkty lecznicze produkowane przez kilka czy kilkanaście różnych podmiotów prywatnych i w rzeczywistości sprawdzić, który z nich jest najbardziej skuteczny i najbardziej opłacalny, bo czasami okazuje się, że te tańsze formy terapii mogą okazać się równie skuteczne. Wcale nie zawsze, nie twierdzę, że to musi być regułą, ale żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie, to ktoś takie analizy musi przeprowadzić i nie będą to podmioty komercyjne. To musi być podmiot publiczny.
Agencja Badań Medycznych została wyposażona w pieniądze na początek to około 50 mln zł, ale po kilku latach ma to wzrosnąć do ponad miliarda. A zatem sporo będziecie mieli kasy na przeprowadzanie tego rodzaju badań.
To oczywiście jest przestrzeń 6 lat, które są przed nami i ten budżet oczywiście będzie albo zmniejszany, albo zwiększany - to są na razie te założenie, które w tej chwili zostały ustalone.
Tak i to jest niesłychanie ważne, żeby sprawdzić jaki jest też potencjał tkwiący w polskiej medycynie, w polskim przemyśle biotechnologicznym i w polskich głowach. Na ile my jesteśmy w stanie rzeczywiście dobrze wykorzystać te pieniądze, głęboko wierzę, że są to pieniądze, które powinny zwrócić się polskiemu płatnikowi i polskim pacjentom, bo jeżeli my, nawiązując do poprzednich naszych rozważań, będziemy w stanie udowodnić, że być może część terapii, albo część procedur, które do tej pory wydawały nam się tańsze i może skuteczne udowodnimy, że są równie skuteczne, jak ten procedury droższe - to będziemy mogli na nie postawić i wtedy zaoszczędzić te pieniądze, które dotychczas były wydawane na te droższe procedury. Z drugiej strony być może w toku konkursów ogłaszanych przez Agencji Badań Medycznych uda nam się również opracować jakieś nowe procedury, nowe standardy leczenia, które dotychczas może nie były stosowane, bo nie było stać generalnie na ich zbadanie, na ich analizę.
To są te formy, te przestrzenie, które jeszcze mają w sobie bardzo duży potencjał zagospodarowania, czy być może zaoszczędzenia jakichś pieniędzy, które dotychczas były po prostu kierowane tym strumieniem do różnego rodzaju form terapii, po to żeby nikogo nie dyskryminować. To jest ten czas, żeby tego rodzaju badania przeprowadzić w warunkach polskich, bo my czasami opieramy się również o pewnego rodzaju analizy pochodzące z innych krajów. Niestety życie nie jest tak piękne, a szczególnie medycyna, że analizy przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych muszą rzeczywiście idealnie pasować do polskich warunków. No niestety nie - to trzeba czasami od nowa zbadać, więc bardzo liczymy oczywiście na nowe leki, jak najbardziej, ale liczymy też na nowe standardy, na nowe procedury, po to żeby dojść do takich wniosków, które - mam głęboką nadzieję - pozwolą nam skierować strumień pieniędzy na te procedury, które będą z jednej strony skuteczne - A, a B - również ekonomicznie uzasadnione.
Rada naukowa Agencji Badań Medycznych to grono międzynarodowe, chociaż będzie zajmowała się tylko polskim rynkiem.
Są tam fachowcy ze Stanów Zjednoczonych, to nie jest liczne grono, ale bardzo cenne, ponieważ związane szczególnie z onkologią, więc ich opinie na pewno będą tu bardzo istotne. Jest to grono rzeczywiście łączące różne potencjały, różne doświadczenia i myślę, że te rozmowy, te dyskusje będą bardzo twórcze. Najważniejsze będzie to, co okaże się podczas właśnie naszych pierwszych miesięcy działalności, pierwszych konkursów.
Chcemy zobaczyć, jak głęboki jest jeszcze do przebudzenia ten potencjał polskiej gospodarki farmaceutycznej, polskiego przemysłu biotechnologicznego, polskich naukowców. Co chcielibyśmy jeszcze odkryć - ja osobiście widzę szereg różnych przestrzeni, które można byłoby poprawić, mamy nadzieję, że w ramach konkursów ludzie będą chcieli prezentować rozwiązania, które będą również ukierunkowane tak, jak wspominaliśmy - z jednej strony na opracowywanie nowych form terapii, szczególnie na choroby onkologiczne, czy choroby układu sercowo-naczyniowego, ale z drugiej strony na optymalizację pewnego rodzaju procedur, bo to jest zawsze bardzo duże pole do ewentualnych zysków dla pacjentów, ale też oszczędności dla systemu.
Panie profesorze, tak złośliwie zapytam - czy Agencja Badań Medycznych zajmie się ogólnie polską medycyną, by sprawdzić dlaczego wydajemy coraz więcej, a jest coraz gorzej?
Cały świat wydaje coraz więcej na medycynę, jest to niestety nieuchronnym efektem rozwoju technologii, a z drugiej strony pamiętajmy też, popatrzmy na warunki demograficzne - niestety problemów w medycynie będzie przybywało, problemów tak naprawdę będzie bardzo dużo.
Agencja Badań Medycznych mam głęboką nadzieję, że będzie stanowiła taką platformę, która pozwoli przynajmniej część tych problemów w jakiś sposób zaadresować i która z jednej strony będzie ukierunkowana na takie ambitne dalekosiężne rozwiązania, z drugiej strony mam nadzieję i też będziemy starali się, żeby działanie tej agencji stały jednak twardo na ziemi, żeby próbowały rozwiązywać problemy dalekosiężne, ale jednocześnie szukały optymalizacji rozwiązań, które już istnieją. Bo czasami niezbyt duże zmiany mogą spowodować naprawdę bardzo duże korzyści dla pacjentów i spore oszczędności dla systemu.