Radio Białystok | Gość | Agnieszka Budnik i Bożena Krasnodębska - z Centrum Kształcenia Ustawicznego w Białymstoku
To często rodzice chcą zaplanować karierę dziecka. Warto jednak zdiagnozować swoje mocne strony przy pomocy narzędzi, którymi dysponują doradcy zawodowi.
We wtorek (26.05) drugi dzień egzaminu ósmoklasisty. I choć nie można go nie zdać, to wyniki mają znaczenie, bo są jednym z punktowanych elementów w rekrutacji do szkół ponadpodstawowych. Czym młodzi ludzie powinni kierować się przy wyborze dalszej ścieżki edukacyjnej?
Z dyrektor Centrum Kształcenia Ustawicznego w Białymstoku Bożeną Krasnodębską i doradcą zawodowym Agnieszką Budnik rozmawia Edyta Wołosik.
Edyta Wołosik: Na początek pozdrawiamy wszystkie mamy w dniu ich święta. Zastanawiam się, ile mam w tych dniach denerwuje się bardziej niż ich dzieci, które są właśnie w ósmych klasach.
Agnieszka Budnik: Na pewno mamy się denerwują, jak poradzą sobie ich dzieci. Każda mama chce, żeby jej dziecko zdało jak najlepiej.
Jak duży wpływ mają rodzice na dalsze wyboru ścieżki edukacyjnej swoich dzieci?
Bożena Krasnodębska: Myślę, że rodzice mają bardzo duży wpływ tak naprawdę na wybory swoich dzieci, aczkolwiek w ostatnim czasie bardzo dużą rolę odgrywa doradztwo zawodowe. Warto uświadomić rodzicom i dzieciom, że młody człowiek powinien siebie zdiagnozować właśnie przy pomocy narzędzi, którymi dysponują doradcy zawodowi.
Kiedyś w niektórych rodzinach było to oczywiste - rodzice są prawnikami, to dziecko musi być prawnikiem, rodzice są lekarzami dziecko, musi być lekarzem. Tak chyba nie powinni podchodzić ani młodzi ludzie, ani rodzice?
Bożena Krasnodębska: Tak, dokładnie. W Lokalnym Centrum Doradztwa Zawodowego, które funkcjonuje w Centrum Kształcenia Ustawicznego w Białymstoku od 2008 roku, czyli mamy już naprawdę sporo doświadczenia, widzimy, jak zmieniają się wybory dzieci, jak młodzież się zmienia i podchodzi do swoich wyborów.
Niemniej jednak i kiedyś, i jeszcze teraz rodzice - tak jak już mówiłam - mają bardzo duży wpływ na dziecko, ale z pewnością nie powinni decydować za dziecko o tym, do jakiej szkoły ma iść, jaki kierunek powinno wybrać i co w życiu tak naprawdę robić.
Czym powinni się kierować młodzi ludzie? Na przykład tym, że będą dużo zarabiać, bo jest to zawód poszukiwany, czy tym, że mają pasję i mogą liczyć na to, że jednak się ułoży, nawet jeżeli będą pracować w zawodzie, który nie przynosi dużych dochodów?
Bożena Krasnodębska: Pieniądze zawsze są ważne i myślę, że od tego nie odstąpimy, bo każdy młody człowiek chciałby zarabiać jak najwięcej i pozwalać sobie na wiele w życiu. Niemniej jednak powinni się kierować pasją, swoimi zainteresowaniami, ale też swoimi mocnymi stronami, na których powinni budować swoją karierę zawodową. Mówi się, że jeżeli człowiek realizuje swoje pasje, to tak naprawdę w życiu zawodowym nigdy nie chodzi do pracy, bo cieszy się, że dzisiaj znowu będzie robił coś ciekawego.
Czy pandemia może mieć wpływ na te wybory? Na przykład na to, że warto postawić na konkretny zawód, czyli pójść do szkoły zawodowej czy technikum, a nie do szkoły ogólnokształcącej?
Bożena Krasnodębska: Pandemia z pewnością utrudniła życie nam wszystkim. Młodzi ludzie i ich rodzice też z pewnością mają większe trudności z dokonaniem w tym roku wyboru kierunku kształcenia. Dzieci mają zapewne trudności, ponieważ nie miały bezpośredniego kontaktu w szkole ze swoimi opiekunami, wychowawcami, z nauczycielami. Dostęp do doradców był utrudniony, aczkolwiek my w Lokalnym Centrum Doradztwa Zawodowego pracujemy online i jesteśmy dostępni też stacjonarnie. Na pewno warto skorzystać z porady doradcy zawodowego.
Trwają egzaminy ósmoklasisty i rekrutacja do szkół ponadpodstawowych. Wnioski można składać do 21 czerwca. Czy jest jeszcze możliwość, żeby do tego czasu skorzystać u państwa z doradztwa zawodowego? Jak to wygląda?
Agnieszka Budnik: Jak najbardziej. Zapraszamy osoby zainteresowane. Widzimy teraz większe zainteresowanie, bo zgłaszają się do nas też szkoły, żeby przeprowadzić zajęcia grupowe z rekrutacji. Tak jak pani dyrektor wspomniała, my podczas pandemii intensywnie pracowałyśmy z zainteresowanymi szkołami przez prowadzenie zajęć online, a także przez porady indywidualne. Można było do nas więc przyjść na poradę indywidualną, stacjonarną.
Przychodzą też rodzice z dziećmi. Tak jak pani mówiła - rodzice często chcą zaplanować dzieciom karierę albo też widzą, że na przykład dziecko się do czegoś nadaje czy nie nadaje. Wspomnę o poradzie, którą miałam niedawno. Przyszła mama z uczniem klasy ósmej. Na początku jest wstępna rozmowa z rodzicem. Mama powiedziała, że uczeń w ogóle nie wie, co chce wybrać. Później pracuję z uczniem. Rozmawiam, zrobiłam test na predyspozycje. I uczeń mówi do mnie: "Ale wie pani co? Ja wiem, gdzie chcę się uczyć".
Natomiast na koniec porady przyszła mama i powiedziała: "Ale on się szybko zapala, szybko gaśnie, on tam sobie nie poradzi". Tutaj więc też jest ważna praca z rodzicami, żeby jednak uświadomić, że to już będzie szkoła ponadpodstawowa, że dzieci będą uczyć się konkretnego zawodu, będą chciały to w przyszłości wykonywać. Będzie inna motywacja.
Zapraszamy wszystkie osoby, które są chętne. Mamy teraz duże zapotrzebowanie. Są telefony na zajęcia grupowe, na poradnictwo indywidualne. To też jest troszeczkę inaczej niż w realiach szkolnych. Przychodzą do nas, do naszych pomieszczeń, rozmawiają z obcą osobą, a to też czasami jest tak, że uczeń bardziej się otworzy.
Jeżeli ktoś dokona wyboru na poziomie szkoły ponadpodstawowej, a po miesiącu, dwóch czy nawet po pół roku lub roku okaże się, że nie do końca jest zadowolony, to chyba nie ma też po co ciągnąć tego na siłę? To jest jeszcze ten moment, żeby dokonać zmiany.
Agnieszka Budnik: Oczywiście. My nawet prowadzimy zajęcia w pierwszych klasach liceum. Badamy predyspozycje. To jest ten czas, kiedy jeszcze warto się zastanowić, czy to jest to. Młodzież przenosi się w październiku, w listopadzie. Uczeń słyszał, że to jest dobra szkoła, że jest fajnie, że koledzy chwalą, a jednak po dwóch, trzech miesiącach nauki okazało się, że to nie jest to. Dlatego jak najbardziej kładziemy nacisk na to, żeby uczeń przemyślał swoje wybory i skontaktował się ze specjalistą. Nakłaniamy ucznia do świadomego myślenia o tym. Dla nas największym sukcesem jest to, kiedy uczeń powie, że sam wybiera szkołę.