Radio Białystok | Gość | Mateusz Zaremba [wideo] - z Biura Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców
Od 1 grudnia będą obowiązywały maksymalne stawki za energię elektryczną. Z zamrożenia cen będą mogły skorzystać małe i średnie mikrofirmy, ale do końca miesiąca przedsiębiorcy muszą złożyć oświadczenie u swojego dostawcy energii.
Kto i na jakich warunkach może skorzystać z "zamrożenia" cen energii?
Z Mateuszem Zarembą z Biura Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców rozmawia Adam Janczewski.
Adam Janczewski: Którzy z przedsiębiorców będą mogli skorzystać z zamrożenia cen energii?
Mateusz Zaremba: Z zamrożenia cen energii będą mogli skorzystać mikro, mało i średni przedsiębiorcy rynkowi, czyli ci, których interesy reprezentuje Rzecznik.
Na jakich warunkach można skorzystać z zamrożenia cen energii? O jakich stawkach mówimy?
Mówimy o zamrożeniu stawki na poziomie 785 zł za jedną megawatogodzinę. Najważniejsze jest to, by złożyć oświadczenie do końca miesiąca, czyli do 30 listopada. W przypadku, gdy przedsiębiorca się spóźni ze złożeniem oświadczenia do swojego dostawcy energii, wówczas niestety traci miesiąc.
Gdzie należy złożyć to oświadczenie?
Do swojego dostawcy energii. Można to zrobić w wersji papierowej lub online kwalifikowanym podpisem lub zwykłym podpisem elektronicznym.
Gdzie znaleźć formularz i co należy w nim zawrzeć?
Formularz można znaleźć na stronie gov.pl. To czterostronicowy dokument. Trzeba podać dane firmy, przedstawicieli.
Czy operator może taki wniosek odrzucić, czy to jest jedynie formalność, której należy dopełnić?
To jest formalność. Prawdopodobnie przedsiębiorca może zostać wezwany ewentualnie z powodu jakichś uchybień, ale tu nie ma decyzyjności.
A co jeżeli przedsiębiorca nie złoży oświadczenia w wymaganym terminie, czyli do końca listopada?
Przedsiębiorca, który nie złoży odpowiedniego oświadczenia, traci możliwość korzystania z ulgi w danym miesiącu.
Czyli to zamrożenie cen energii wtedy nie przepada, tylko tracimy miesiąc?
Dokładnie tak jest. Złożenie oświadczenia do końca miesiąca powoduje, że jak najszybciej uzyskujemy tę korzystniejszą stawkę energetyczną, więc to leży w interesie wszystkich przedsiębiorców.
Należy pamiętać, że z racji dynamiki sytuacji inflacyjnej i związanego z tym ryzyka potencjalnego dużego kryzysu, ustawa została przyjęta pod koniec października, więc mamy raptem miesiąc. Takie programy, które obejmują pomoc tego typu, wymagają kampanii informacyjnej. To dotyczy dużych grup ludzi, milionów, więc trzeba apelować o to, żeby jak najszybciej składać te wnioski, bo zostało raptem osiem dni. A to jest zysk dla przedsiębiorców, ale też i dla konsumentów, bo obniżenie cen energii utrzymuje większą konkurencyjność cen.
Do kiedy zgodnie z ustawą ceny energii mają być zamrożone?
Do końca przyszłego roku.
Czy rzecznik małych i średnich przedsiębiorców jest zadowolony z rozwiązań proponowanych przez rząd właśnie w tej kwestii? Apelował o to już od dawna.
Tak, jest zadowolony. Rzecznik apelował o to, aby ratować sektor MŚP. Trzeba pamiętać, że zgodnie z obliczeniami robionymi przez ekonomistów 10 proc. wzrostu cen energii elektrycznej przekłada się na 1 proc. wzrostu inflacji. W przypadku 4-, 5-krotnego wzrostu energii, czyli 400-500 proc., przeliczenie tego w stosunku do obecnej inflacji powoduje, że dochodzimy do inflacji na poziomie 60 proc. To już jest sytuacja taka jak w Turcji, to wywrócenie gospodarki.