Radio Białystok | Gość | Stefan Krajewski - wiceminister rolnictwa
"Wspólna polityka rolna nastawiona na cele, przeciwdziałanie kryzysom, opłacalność, uproszczenie pewnych rozwiązań - w tym kierunku to powinno wszystko iść. Cieszy fakt, że Komisja Europejska i najważniejsi politycy w Europie zreflektowali się i chcą jednak tego dialogu, rozmowy z rolnikami. Bo bez uzgodnień ze środowiskiem rolniczym te przepisy, które zostały zaprojektowane w ramach europejskiego Zielonego Ładu były dla rolników nie do przyjęcia - mówił w Radiu Białystok wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski.
Pojawiły się unijne propozycje zmian w rolnictwie - eksperci przygotowali specjalny raport w w ramach "Dialogu strategicznego" w tej sprawie, który powstał w reakcji na falę protestów rolniczych przelewających się przez Europę oraz o decyzji Niemiec o przywróceniu kontroli na granicach.
Z wiceministrem rolnictwa Stefanem Krajewskim z Trzeciej Drogi z Polskiego Stronnictwa Ludowego rozmawia Renata Reda.
Jak polski rząd odnosi się do propozycji zmian w rolnictwie?
- Kwestia samej nazwy "Dialog strategiczny", który się pojawia, to coś innego niż europejski Zielony Ład. Tych wyzwań jest dużo, bo chodzi o kwestie środowiskowe, klimatyczne, na które często zwracamy uwagę, natomiast ja też jestem po nieformalnym spotkaniu ministrów ds. rolnictwa, które odbywało się w Budapeszcie, więc to były dwa dni dyskusji w temacie przyszłości rolnictwa. Wspólna polityka rolna nastawiona na cele, przeciwdziałanie kryzysom, opłacalność, uproszczenie pewnych rozwiązań - w tym kierunku to powinno wszystko iść. Cieszy fakt, że Komisja Europejska i najważniejsi politycy w Europie zreflektowali się i chcą jednak tego dialogu, rozmowy z rolnikami. Bo bez uzgodnień ze środowiskiem rolniczym te przepisy, które zostały zaprojektowane w ramach europejskiego Zielonego Ładu były dla rolników nie do przyjęcia - mówił w Radiu Białystok wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski.
W rozmowie poruszony był też temat dwukadencyjności
Na ile realny jest pomysł aby odejść od dwukadencyjności w samorządach? Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz uważa, że dwukadencyjność powinna być wycofana jeszcze w tym sejmie.
- Na pewno powinno to być przedmiotem dyskusji. To jest tak, że sami wyborcy decydują ile kadencji dadzą konkretnemu samorządowcowi, włodarzowi. W wielu miejscach widzieliśmy, że nie było przecież teraz obowiązku zakończenia urzędowania, a postawili wyborcy na nowego kandydata, tego, który w ich ocenie był lepszy. I skończyło się. Tam, gdzie są dobrzy gospodarze - kolejny raz zostają wybrani - mówił Stefan Krajewski.
Na pytanie, czy jest realne, aby jeszcze w tej kadencji sejmu taka ustawa przeszła odpowiedział, że "wiele dobrych rzeczy jeszcze przed nami w tej kadencji".