Radio Białystok | Gość | prof. Małgorzata Bieńkowska - dziekan Wydziału Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku
- Niezdecydowani - to jest ta grupa, która podnosi emocje, bo nikt nie jest w stanie przewidzieć, którego z kandydatów wybiorą na prezydenta - mówi prof. Małgorzata Bieńkowska.
To już ostatni dzień kampanii przed drugą turą wyborów prezydenckich. Obaj kandydaci - Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki - walczą o głosy do ostatniej chwili, czyli ciszy wyborczej. Chcą przekonać do siebie zwłaszcza tych, którzy jeszcze się wahają, kogo poprzeć i czy w ogóle głosować.
Czy o wyniku mogą przesądzić właśnie decyzje tych niezdecydowanych? Czy jest szansa na rekordową frekwencję? Co tak naprawdę może w Polsce prezydent? O tym z dziekanem Wydziału Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku profesor Małgorzatą Bieńkowską rozmawia Iza Serafin.
Wybory na ostrzu noża - niezdecydowani mogą przesądzić o wyniku
Jak zaznacza prof. Małgorzata Bieńkowska, to właśnie grupa niezdecydowanych - według ostatnich sondaży sięgająca nawet 10% - może przesądzić o wyniku wyborów:
To jest ta grupa, która podnosi nam na pewno mocne emocje, bo nikt nie jest w stanie w tej chwili przewidzieć, którego z panów kandydatów wybierzemy na prezydenta - mówi gość Polskiego Radia Białystok.
Socjolożka zwraca uwagę, że "nie wiem" w sondażu może oznaczać zarówno niezdecydowanie, jak i brak zamiaru uczestnictwa w głosowaniu. Dodatkowo dużą rolę mogą odegrać wyborcy kandydatów, którzy nie przeszli do drugiej tury, w tym np. Sławomira Mentzena:
Ta grupa jest podzielona, jest bardzo zróżnicowana. Mamy trzy opcje: nie pójdę na wybory, zagłosuję za kandydatem X albo za kandydatem Y. Ta grupa jest bardzo zróżnicowana - tłumaczy prof. Bieńkowska.
Młodzi poszli tłumnie do urn, ale co z drugą turą?
W pierwszej turze frekwencja wśród najmłodszych była rekordowa - 72,8% w grupie 18–29 lat. Jak mówi prof. Bieńkowska, to zaskakujący, ale pozytywny sygnał.
Głosowali albo za skrajną lewicą, albo za Konfederacją. Widać ogromne zmęczenie rozgrywką między Platformą Obywatelską a PiS-em - ocenia socjolożka.
Zwraca jednak uwagę, że w drugiej turze mobilizacja młodych może być niższa, natomiast większą aktywność wykazują wyborcy 60+.
Młodzi mogą czuć, że nie mają już swojego kandydata. Skoro ich faworyci odpadli, nie widzą sensu w udziale w drugiej turze - dodaje.
Frekwencja może być rekordowa
Jak podkreśla gość Polskiego Radia Białystok, Polacy coraz chętniej biorą udział w wyborach, co pokazują kolejne głosowania. W pierwszej turze zagłosowało ponad 67% wyborców. Prognozy na drugą turę mówią nawet o ponad 70% frekwencji.
Pięknie się rozwijamy jako społeczeństwo. Mam nadzieję, że im wyższa frekwencja, tym mniej głosów krytyki od osób, które same nie głosowały - zaznacza prof. Bieńkowska.
"Mniejsze zło" czy emocje?
Pytana o głosowanie na tzw. „mniejsze zło”, profesor przyznaje, że to realna strategia wielu wyborców:
Kiedy trzeba wybrać spośród kandydatów, którzy nie są pierwszym wyborem, to kryterium mniejszego zła faktycznie działa - mówi gość Polskiego Radia Białystok.
Jednocześnie zaznacza, że dziś coraz częściej decyzje wyborcze podejmowane są pod wpływem emocji.
Kompetencje prezydenta: veto, współpraca, bezpieczeństwo
W Rozmowie Dnia w Polskim Radiu Białystok poruszono także temat kompetencji prezydenta RP. Zdaniem prof. Bieńkowskiej, kluczowa jest możliwość podpisywania lub wetowania ustaw:
To ma fundamentalne znaczenie, kiedy mówimy o polityce wewnętrznej. Wiele zależy od światopoglądu prezydenta i tego, czy będzie on współpracował z parlamentem, czy też blokował oczekiwane ustawy - mówi prof. Bieńkowska.
W kontekście polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, podkreśla znaczenie roli prezydenta jako Zwierzchnika Sił Zbrojnych oraz reprezentanta państwa na arenie międzynarodowej. Wspomniała również o ważnej dla środowiska akademickiego funkcji:
Prezydent podpisuje nominacje profesorskie. W środowisku socjologicznym mamy dwie słynne sprawy niepodpisanych nominacji profesorskich, które leżą na biurku i czekają na podpis prezydenta - przypomina prof. Małgorzata Bieńkowska.
Prezydent: arbiter czy lider polityczny?
Pytana o społeczne oczekiwania wobec roli prezydenta, profesor zwraca uwagę na zmianę nastrojów:
W kampanii wyborczej mocno podsycane było oczekiwanie, że prezydent będzie miał większy wpływ na politykę. Szczególnie jeden z kandydatów promował taką wizję - mówi gość Polskiego Radia Białystok.
Idźmy na wybory!
Na zakończenie rozmowy prof. Małgorzata Bieńkowska podkreśliła, jak ważny jest udział w wyborach:
To nasz obowiązek, przywilej i prawo. Bardzo zachęcam do głosowania - powiedziała prof. Małgorzata Bieńkowska.
W niedzielę (1.06) lokale wyborcze - tak jak w pierwszej turze - czynne będą od 7:00 do 21:00.