Radio Białystok | Koronawirus | Ratownicy medyczni apelują o mówienie prawdy
Lekarze i ratownicy medyczni apelują o szczerość. Chodzi o to, żeby nie zatajać informacji o pobycie za granicą, objawach czy kontaktach z osobami zakażonymi koronawirusem.
W całej Polsce popularność zdobyło hasło "NieKłamMedyka".
Do apelu przyłączają się również białostoccy lekarze i ratownicy medyczni - mówi dyrektor wojewódzkiej stacji pogotowia ratunkowego w Białymstoku Bogdan Kalicki.
Informacja niepełna, a już tym bardziej nieprawdziwa jest bardzo niebezpieczna. To kłamstwo może kosztować kogoś życie, dlatego, że powoduje wyłączenie zespołu, całego oddziału, czy wręcz całe oddziały mogą być wyłączone z działania. Kto wówczas będzie udzielał tej pomocy, jeśli służby medyczne będą wyłączone z działania – mówi Bogdan Kalicki.
Bogdan Kalicki dodaje, że brak informacji o możliwym kontakcie z osobą zakażoną powoduje zagrożenie dla lekarzy, ale i kolejnych pacjentów:
Następny wyjazd może być za kilka czy kilkanaście minut. Może dotyczyć np. posocznicy u małego dziecka, pacjenta nowotworowego, pacjenta po przeszczepie. Wówczas dla takiego pacjenta kontakt z koronawirusem może skończyć się tragiczne – podkreśla Kalicki.
Podawanie prawdziwych informacji dla lekarzy jest szczególnie ważne, kiedy zakażonych osób jest coraz więcej.
Do tej pory w całej Polsce potwierdzono 1638 przypadków zakażenia koronawirusem, z czego 18 osób zmarło.
Zamknięty ośrodek zdrowia, pozbawieni opieki medycznej mieszkańcy i kilkadziesiąt osób na kwarantannie – to efekt beztroski chorego. Wszystko to spowodowała wizyta jednego pacjenta w Ośrodku Zdrowia w Piątnicy.
W systemie aplikacji "Kwarantanna domowa" jest niemal 72 tys. osób; ponad 15 tys. zalogowało się do niej, a przeszło 10 tysięcy wykonało już zadanie startowe, co oznacza rozpoczęcie pełnego korzystania z aplikacji - poinformował w poniedziałek resort cyfryzacji.
Każda osoba objęta kwarantanną może poprosić policjantów o pomoc przy zrobieniu zakupów czy załatwieniu innych spraw.
Pracownicy służby zdrowia apelują do dzwoniących po pogotowie ratunkowe, by nie okłamywali dyspozytorów i medyków.
