Radio Białystok | Magazyny | Podróże po kulturze | Grand Prix "Kresów" dla recytatorki z Łomnej Dolnej w Czechach
Agnieszka Szotkowska z Łomnej Dolnej w Czechach zdobyła Grand Prix 28. Międzynarodowego Konkursu Recytatorskiego dla Polaków z Zagranicy "Kresy", który w sobotę (14.12) zakończył się w Białymstoku. W finale imprezy wzięło udział 28 recytatorów z dziesięciu krajów.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
"Kresy" są jedynym konkursem recytatorskim, organizowanym dla środowisk polonijnych. Ma on podtrzymywać ich związki z krajem i popularyzować polszczyznę. G
W tegorocznych eliminacjach w poszczególnych krajach, odbywających się w kilku kategoriach wiekowych, wzięło udział ponad 3,5 tys. uczestników. Na finały zapraszani są najlepsi recytatorzy z najstarszej grupy. W tym roku przyjechało 28 finalistów z 10 krajów.
Laureatów ogłoszono podczas sobotniego koncertu galowego w Białostockim Teatrze Lalek, w trakcie którego wszyscy finaliści zaprezentowali wiersze w teatralnej aranżacji.
W ocenie jurorów, najlepiej w przesłuchaniach konkursowych wypadła Agnieszka Szotkowska z Łomnej Dolnej w Czechach, która zdobyła Grand Prix tegorocznych "Kresów".
Pierwszą nagrodę jury przyznało Platonowi Gejwanowi z Odessy na Ukrainie; zdobył on też nagrodę publiczności. Drugą nagrodę zdobyli wspólnie: Tomasz Matuiza z Wilna na Litwie oraz Mariya Zhulikova z Nur-Sułtanu w Kazachstanie, zaś trzecią - równorzędnie dwóch recytatorów z Wilna na Litwie - Artur Dowgiało i Tomasz Sokołowski.
Kiedy konkurs powstawał, jedną z jego idei była popularyzacja wśród Polonii twórczości Adama Mickiewicza, dlatego przyznawana jest nagroda za najlepszą interpretację jego utworów. W tym roku otrzymała ją Angelina Poswaluk z Baru na Ukrainie.
Przyznano też kilkanaście wyróżnień I i II stopnia.
Jurorzy i organizatorzy zwracali uwagę na wysoki poziom języka polskiego u finalistów. Jak podkreśliła szefowa "Wspólnoty Polskiej" Anna Kietlińska, to cecha szczególna finalistów tej edycji.
Finaliści spędzili w Białymstoku tydzień. Wzięli udział w licznych warsztatach teatralnych, oglądali spektakle w Białostockim Teatrze Lalek i Akademii Teatralnej; mogli też poznać miasto. Organizatorzy stawiają również na integrację środowiska polonijnego, odbyła się m.in. kresowa wigilia. Kietlińska mówiła wcześniej, że w "Kresach" liczy się nie tylko konkurs, ale - jak podkreśliła - najważniejsza jest możliwość spotkania i zintegrowania osób mówiących po polsku, a mieszkających w różnych częściach świata.
Na okazję do spotkań i dyskusji zwracali też uwagę recytatorzy; podkreślali, że łączy ich nie tylko język polski, ale też ten szczególny język - język poezji.
Głównym organizatorem konkursu jest podlaski oddział stowarzyszenia Wspólnota Polska, a partnerem - m.in. białostocka Akademia Teatralna. Po raz pierwszy konkurs został zorganizowany w 1998 r. dla uczczenia dwusetnych urodzin Adama Mickiewicza.
Pewnie zauważyliście, że rzadko piszę o rodzimych produkcjach, godnie rywalizujących ze światowymi tytułami, gdyż ich ilość jest bardziej niż skromna. Dziś więc mam dla słuchaczy Radia Białystok propozycję, pod którą mogę się podpisać obiema rękami (choć jestem leworęczny). To “Rojst” w reżyserii Jana Holoubka - twórcy takich hitów jak “Wielka woda” czy “25...
Przed nimi jeszcze matura, ale pierwszy egzamin na zakończenie nauki już za nimi. Szesnaścioro uczniów ostatniej klasy Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. Wojciecha Kossaka w Łomży obroniło swoje prace dyplomowe.
Zainteresowanie tym filmem w Białymstoku było tak duże, że z powodu kolejki przed kinem Forum seans zaczął się z 25-minutowym opóźnieniem i zorganizowano dodatkowy pokaz. Film dokumentalny "Magia Podlasia. Szeptuchy" w reżyserii Małgorzaty Szyszki opowiada o szeptuchach i szeptunach, o medycynie ludowej, magii oraz o ludzkich pragnieniach i oczekiwaniach.
Od piątku (19.04) na Stadionie Miejskim w Białymstoku zacznie się bardzo intensywny czas spotkań autorskich, podpisywania książek i wybierania wśród nowości. 11. edycja Targów Książki w Białymstoku oraz Festiwal Literacki "Na pograniczu kultur" jak zawsze zgromadzi pasjonatów literatury.
Czy można w środku miasta, a nawet w środku galerii posiedzieć na trawie? Taka okazja nadarza się właśnie przy ulicy Legionowej, gdzie swoje prace łączące muzykę i projekcje video pokazuje Emil Zenko.
Czy można obraz ubrać w kolię? Albo damie sportretowanej na płótnie nałożyć kolczyki? Dzieła sztuki ubrane w klejnoty można oglądać w Galerii Sleńdzińskich przy Rynku Kościuszki.
Wszystko miało być proste, budynek miał przejść generalny remont i być otwarty do 2023 r. Okazało się, że remont zabytkowej siedziby Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku potrwa jeszcze jakiś czas, bo procedury trzeba było zaczynać ponownie.
Obrazy Beksińskiego zanimowane przez sztuczną inteligencję, a nad wszystkim czuwa białostocki artysta. Kobas Laksa, bo o nim mowa, to twórca sztuk wizualnych, który ostatnio animował malarstwo Zdzisława Beksińskiego.
Jak pokazać na zdjęciach tzw. przestrzeń liminalną, czyli „przestrzeń pomiędzy czymś, a czymś”? Tego trudnego zadania podjęli się uczestnicy 5. edycji internetowego konkursu fotograficznego dla amatorów z naszego regionu, który organizuje Podlaski Instytut Kultury.
Prowadzący:
Andrzej Bajguz