Radio Białystok | Magazyny | Podróże po kulturze | "Pensjonat Pana Bielańskiego" w Teatrze Dramatycznym [zdjęcia, wideo]
Twórca "Koguta w rosole" - Marek Gierszał - reżyseruje kolejne przedstawienie na deskach Teatru Dramatycznego. To będzie pierwsza z premier, przygotowana jeszcze wiosną, która może mieć miejsce dopiero teraz.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Premiera była pierwotnie planowana wiosną, ale plany teatru pokrzyżowała pandemia koronawirusa.
Dyrektor teatru Piotr Półtorak powiedział, że pandemia zaczęła się tuż przed próbami generalnymi do tego spektaklu. Aktorzy musieli wtedy opuścić teatr, prace, przygotowania odbywały się potem on-line, teraz są już bezpośrednio na scenie.
"Osiem miesięcy w nas pracował ten tekst, co widać. Mam nadzieję, że to zaprocentuje, że ludziom się będzie podobało, że będą chcieli chodzić (do teatru). Cieszymy się bardzo, że możemy pracować" - mówił dziennikarzom reżyser Marek Gierszał.
Komedia "Pensjonat Pana Bielańskiego" Herberta Kaluzy i Marka Gierszała powstała na podstawie sztuki Carla Laufsa i Wilhelma Jacoby'ego "Pension Schöller". Akcja sztuki rozgrywa się w Krakowie w czasach zaboru austriackiego.
"Jest to komedia o ludzkiej próżności. Zapraszam do tego, żeby się pośmiać z samych siebie, z naszych osobliwości, żeby nie być tak bardzo, bardzo serio. Ma to jakieś głębsze podłoże, ale myślę, że każdy widz znajdzie sobie coś dla siebie" - powiedział dziennikarzom Gierszał.
Reżyser zaznaczył, że przedstawienie będzie bawić widza, śmieszyć go, ma dać mu okazję do zapomnienia o otaczającej rzeczywistości, dowiedzenia się czegoś o sobie. "To jest tekst, który naśmiewa się z naszych słabostek, osobliwości" - mówił na konferencji prasowej.
Autorką kostiumów do spektaklu jest Hanna Sibilski. Powiedziała ona, że na scenie będzie można zobaczyć, jak się wówczas ubierano, poczuć klimat: sukien, kokard czy kapeluszy, zobaczyć jak się w takich strojach można poruszać czy tańczyć. "Chcieliśmy pokazać epokę: belle epoque czy fin de siecle z lekkim przymrużeniem oka" - powiedziała Sibilski i dodała, że teatr daje na to szansę. Kreacje powstały w pracowniach teatru, dużą rolę w oddaniu klimatu epoki będzie też odgrywać charakteryzacja i fryzury postaci.
Akcja przedstawienia toczy się w będącym pod zaborem austriackim Krakowie. Główny bohater - Maurycy Stolnik - odwiedzając metropolię liczy na przeżycie przygody, która pozwoli mu zabłysnąć przed swoim znajomym z rodzinnego miasteczka.
Premiera przedstawienia zaplanowana jest na sobotę (12.09) na 19:00. „Pensjonat Pana Bielańskiego” będzie można obejrzeć także w kolejne weekendy września.
Pewnie zauważyliście, że rzadko piszę o rodzimych produkcjach, godnie rywalizujących ze światowymi tytułami, gdyż ich ilość jest bardziej niż skromna. Dziś więc mam dla słuchaczy Radia Białystok propozycję, pod którą mogę się podpisać obiema rękami (choć jestem leworęczny). To “Rojst” w reżyserii Jana Holoubka - twórcy takich hitów jak “Wielka woda” czy “25...
Przed nimi jeszcze matura, ale pierwszy egzamin na zakończenie nauki już za nimi. Szesnaścioro uczniów ostatniej klasy Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. Wojciecha Kossaka w Łomży obroniło swoje prace dyplomowe.
Zainteresowanie tym filmem w Białymstoku było tak duże, że z powodu kolejki przed kinem Forum seans zaczął się z 25-minutowym opóźnieniem i zorganizowano dodatkowy pokaz. Film dokumentalny "Magia Podlasia. Szeptuchy" w reżyserii Małgorzaty Szyszki opowiada o szeptuchach i szeptunach, o medycynie ludowej, magii oraz o ludzkich pragnieniach i oczekiwaniach.
Od piątku (19.04) na Stadionie Miejskim w Białymstoku zacznie się bardzo intensywny czas spotkań autorskich, podpisywania książek i wybierania wśród nowości. 11. edycja Targów Książki w Białymstoku oraz Festiwal Literacki "Na pograniczu kultur" jak zawsze zgromadzi pasjonatów literatury.
Czy można w środku miasta, a nawet w środku galerii posiedzieć na trawie? Taka okazja nadarza się właśnie przy ulicy Legionowej, gdzie swoje prace łączące muzykę i projekcje video pokazuje Emil Zenko.
Czy można obraz ubrać w kolię? Albo damie sportretowanej na płótnie nałożyć kolczyki? Dzieła sztuki ubrane w klejnoty można oglądać w Galerii Sleńdzińskich przy Rynku Kościuszki.
Wszystko miało być proste, budynek miał przejść generalny remont i być otwarty do 2023 r. Okazało się, że remont zabytkowej siedziby Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku potrwa jeszcze jakiś czas, bo procedury trzeba było zaczynać ponownie.
Obrazy Beksińskiego zanimowane przez sztuczną inteligencję, a nad wszystkim czuwa białostocki artysta. Kobas Laksa, bo o nim mowa, to twórca sztuk wizualnych, który ostatnio animował malarstwo Zdzisława Beksińskiego.
Jak pokazać na zdjęciach tzw. przestrzeń liminalną, czyli „przestrzeń pomiędzy czymś, a czymś”? Tego trudnego zadania podjęli się uczestnicy 5. edycji internetowego konkursu fotograficznego dla amatorów z naszego regionu, który organizuje Podlaski Instytut Kultury.
Prowadzący:
Andrzej Bajguz