Radio Białystok | Magazyny | Podróże po kulturze | Wernisaż Violetty Kosińskiej-Piskurewicz - Tkanina
Te prace to przede wszystkim wyraz przemyśleń artystki na temat bliskości, pamięci, nostalgii i upływającego czasu. W białostockiej Galerii im. Sleńdzińskich oglądać możemy wystawę Violetty Kosińskiej-Piskurewicz, w której główną rolę odgrywa tkanina.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Obok wielkoformatowych prac zobaczyć można też miniaturowe dzieła tkackie.
Wystawa łączy dwie koncepcje artystyczne wywodzące się ze sztuki włókna. Obok wielkoformatowych, trójwymiarowych, eksperymentalnych tkanin zobaczymy także miniaturowe dzieła.
Autorka posługuje się zdecydowanie zróżnicowanymi materiałami, zazwyczaj są to sztuczne włókna, papier, masy plastyczne i wiele innych surowców, które zszywa, wiąże, nakłada na siebie. Pozwala to na swobodne dotykanie, przenikanie i wydobywanie światła z mglistej i błyszczącej materii. Najmniejsze dzieła to wypowiedź autorki na temat intymności i bliskości, pamięci, nostalgii i refleksji nad upływającym czasem. Narzucone wymogi skalowe czynią z miniatur swoiste laboratorium pozwalające odkrywać nowe możliwości tkaniny artystycznej.
Wszystko zaczęło się od warsztatów, ale najpierw była pasja. Efektem są podcasty przygotowywane przez młodzież pod kierunkiem dwóch koordynatorek - Marty Małeckiej-Dobrogowskiej i Marty Rogalewskiej z projektu Młodzieżowego Uniwersytetu Edukacji Realnej.
"Dzisiaj pójdziemy na wycieczkę, pokażę Wam bagno, to jest tak ziemia, która wciąga" - takie... wciągające zdanie usłyszał od nauczycielki jeszcze w przedszkolu Tomasz Kłosowski. Do tego literatura przygodowa i zainteresowanie przyrodą doprowadziło go, wraz z bratem Grzegorzem, do wydawania własnych książek o naturze.
Przyroda w najdrobniejszym detalu - tak w skrócie można opisać niezwykłą wystawę zdjęć Magdaleny Właszek.
Można już wejść do ogrodu skrytego za budynkiem Galerii Sleńdzińskich przy Rynku Kościuszki. To samo centrum, tu bije gorące serce rozgrzanego wiosną miasta, a sama przestrzeń jest zielona i... zastawiona rzeźbami Stanisława Ostaszewskiego.
Chór kameralny MediCoro świętuje jubileusz 15-lecia działalności. Zespół skupia lekarzy - miłośników śpiewu chóralnego.
W Tykocinie nie mogliśmy nie zajrzeć na wystawę do Muzeum Podlaskiego, gdzie prezentowana jest teka artystyczna Ryszarda Rogali.
Każdy z tych spektakli niósł inną opowieść i inne emocje. Ich osią była ekspresja i wdzięk. Powoli dobiega końca 20. edycja festiwalu tańca współczesnego w Białymstoku - Kalejdoskop.
Galeria Arsenał stała się wytwórnią sztuki. A może kurnikiem, gdzie artyści wysiadują sztukę, czyli jajka? To przewrotne określenie wymyśliły dzieci, pracujące na przeciekawej wystawie otwartej w Dniu Dziecka.
Któż z nas nie czytał „Zemsty”? To klasyk nad klasykami, jedna z najzabawniejszych polskich komedii pióra niekwestionowanego mistrza humoru, Aleksandra Fredry.
Prowadzący:
Andrzej Bajguz