Radio Białystok | Wiadomości | Czujki dymu i czadu - eksperyment dziennikarzy Radia Białystok
Kilkaset przypadków zatruć dymem i tlenkiem węgla zdarza się w ciągu roku w Polsce. Najczęściej dochodzi do nich w czasie sezonu grzewczego, czyli od października do kwietnia. Strażacy apelują o to, żebyśmy wietrzyli mieszkania opalane węglem, czy gazem, pamiętali o sprawdzeniu wentylacji i kominów. Dobrym rozwiązaniem są także czujki dymu i tlenku węgla. Jak mówi rzecznik prasowy podlaskich strażaków Marcin Janowski "czujka powinna chronić przede wszystkim mieszkańców, więc montując ją powinniśmy pomyśleć o tym, gdzie są potencjalne źródła zagrożenia pożarowego, czyli na przykład kominek czy kuchenka. Czujkę montujemy pomiędzy takim miejscem a wyjściem. Pamiętajmy też o tym, że czujka nie gasi i nie zapobiega pożarowi. Czujka tylko ostrzega". Eksperyment dziennikarzy Radia Białystok Nasi dziennikarze Kamil Kalicki i Andrzej Ryczkowski, sprawdzili ze strażakami, jak czujki reagują na dym z papierosa. Okazało się, że już delikatne dmuchnięcie w kierunku sensora powoduje jego włączenie. Sygnału z czujki nie da się wyłączyć dopóki istnieje zadymienie. Co zrobić w przypadku zatrucia? W przypadku, kiedy podejrzewamy zatrucie tlenkiem węgla lub dymem powinniśmy przede wszystkim wywietrzyć pomieszczenie. Jak mówi prof. Robert Mróz z Centrum Medycyny Oddechowej w Białymstoku, kiedy osoba poszkodowana ma zaburzenia świadomości, należy bezwzględnie wezwać służby medyczne, wynieść tę osobę bądź wyprowadzić z mieszkania, a jeśli jest ona nieprzytomna rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową. W poprzednim sezonie grzewczym podlascy strażacy wyjeżdżali do pożarów domów i mieszkań blisko 900 razy. W płomieniach straciło życie 13 osób, 53 zostały ranne. (ar,kk/mak)