Radio Białystok | Wiadomości | Masowo wchodzą do mieszkań, potrafią też ugryźć - inwazja biedronek azjatyckich
Biedronki azjatyckie znów atakują i uprzykrzają życie mieszkańcom Białegostoku. Nie dość, że masowo próbują dostać się do mieszkań, to potrafią także ugryźć.
- Wystarczy na chwilę otworzyć okno i już mam w mieszkaniu kilkanaście biedronek. Próbują wchodzić we framugi okien, w naczynia. Są uciążliwe, bo zostawiają plamy na firankach i pozostawiają nieprzyjemny zapach - mówi jedna z mieszkanek.
Biedronka azjatycka konkuruje z naszymi rodzimymi siedmio- czy dwukropkami ponieważ zajmuje podobną niszę. Zdecydowanie, ta biedronka azjatycka staje się najczęściej spotykanym gatunkiem biedronki. Jest bardzo ciekawa, bo jest bardzo zmienna w ubarwieniu. Natomiast nigdy nie ma takiego regularnego wzoru. Mogą być żółte, mieć wiele kropek, bądź żadnych. Cechą charakterystyczną jest też widoczny tuż za głową wzór w kształcie litery "M".
- mówi profesor Marcin Sielezniew z Instytutu Biologii UwB
Zdarzyło się, że jedna z nich mnie ugryzła, na szczęście nie wywołało to żadnej reakcji alergicznej - mówi jedna z mieszkanek.
Nie słyszałem o sytuacjach, żeby stanowiły one jakieś zagrożenie dla zdrowia, czy życia, ale rzeczywiście potrafią ugryźć i może to stanowić problem dla alergików. Z mieszkań najlepiej pozbyć się ich, po prostu wyrzucając, można też użyć do tego odkurzacza, czy w sposób bardziej humanitarny - zamrozić.
- dodaje prof. Marcin Sielezniew
Biedronki azjatyckie do Polski dotarły z zachodu Europy. Sprowadzono je w celu tępienia mszycy, jednak gatunek wymknął się spod kontroli. W Polsce po raz pierwszy zaobserwowano je 12 lat temu w Poznaniu.