Radio Białystok | Wiadomości | Trwa odśnieżanie miasta - możliwe kolejne opady
Mieszkańcy Białegostoku mieli problemy z dotarciem do pracy - w wielu miejscach zalega kilkunastocentymetrowa warstwa śniegu.
Spadło ponad 15 cm śniegu
Bardzo trudno poruszać się po ulicach i chodnikach w Białymstoku, po wczorajszych intensywnych opadach śniegu. Mieszkańcy mieli ogromne problemy z dotarciem do pracy.
W mieście spadło około 16 centymetrów śniegu. W wielu miejscach tworzą się korki. Tak jest m.in. w okolicach ulic Hetmańskiej, Jana Pawła II, Miłosza, Zwierzynieckiej i Piastowskiej.
Padać zacznie znów po popołudniu i będą to opady marznące, powodujące gołoledź
- mówi Magdalena Pękala z Białostockiego Biura Prognoz
Możliwe opóźnienia PKS
Sytuacja na razie się unormowała, choć trzeba liczyć się z tym, że opóźnienia autobusów białostockiego PKS-u mogą wystąpić, bo synoptycy na dziś zapowiadają gołoledź.
Zdecydowanie gorzej - jak mówią pasażerowie i kierowcy było wczoraj, gdy część kursów trzeba było odwołać.
Wypadek w Kleosinie
Policjanci apelują o ostrożność i cierpliwość - mówi nadkomisarz Tomasz Krupa z zespołu prasowego podlaskiej policji. A słuchacze informują nas, że w niektórych miejscach Białegostoku przejechanie kilkusetmetrowego odcinka zajmuje nawet godzinę.
Po intensywnych opadach śniegu na podlaskich drogach wciąż są trudne warunki jazdy. Na ulicy Zambrowskiej w Kleosinie doszło do kolizji dwóch tirów, jeden z nich wpadł do rowu.
W miejscu zdarzenia obowiązuje ruch wahadłowy.
Wciąż trudne warunki na drogach
W Białymstoku nadal obowiązuje specjalna procedura współdziałania wszystkich służb, by po opadach śniegu miasto było przejezdne - poinformował magistrat. Intensywne śnieżyce przeszły nad Białymstokiem we wtorek, ale w środę wciąż w wielu miejscach są trudności komunikacyjne.
W informacji przekazanej przez departament komunikacji społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku oceniono, że "paraliżu nie ma, choć ekstremalne warunki pogodowe spowodowały, że sytuacja na drogach jest trudna".
Podczas porannego szczytu komunikacyjnego w wielu miejscach tworzyły się korki, czas dojazdu do centrum z podmiejskich miejscowości i dzielnic na obrzeżach miasta był kilka razy dłuższy, niż zwykle. Zasypane były chodniki.
Wciąż trwa odśnieżanie miasta, ale prognozy przewidują kolejne opady śniegu, nawet marznącego
- podał magistrat.
W informacji podano, że od początku miesiąca w mieście niemal codziennie pada śnieg; tzw. akcja czynna firm odśnieżających prowadzona była przez czternaście dni (dane do 16 stycznia).
Według komunikatu, na miniony wtorek synoptycy zapowiadali "jedynie zachmurzenie z przejściowymi i okresowymi opadami śniegu".
Tymczasem śniegu spadło dużo więcej – ok. 30-40 cm. Takiej burzy śnieżnej nie mieliśmy od lat. Intensywne opady śniegu rozpoczęły się ok. godz. 10.30 i trwały nieprzerwanie do ok. godz. 16.30. Silny wiatr powodował zawieje i zamiecie śnieżne. W akcji odśnieżania miasta brały udział wszystkie możliwe jednostki – 36 pługo-posypywarek na ulicach głównych, 24 na ulicach osiedlowych i 24 na chodnikach
- podał departament komunikacji społecznej.
W związku z intensywnymi opadami Biuro Zarządzania Kryzysowego uruchomiło we wtorek specjalną procedurę współdziałania policji, strażaków i straży miejskiej z firmami odśnieżającymi, by zapewnić przejezdność.
Do Białegostoku przez kilka godzin nie były wpuszczane ciężarówki od strony Warszawy i Augustowa, służby na przejściach granicznych z Białorusią również czasowo wstrzymały odprawy takich pojazdów.
W nocy śnieg padał znowu, co dodatkowo pogorszyło rano sytuację komunikacyjną w mieście. Na godziny popołudniowe i noc ze środy na czwartek zapowiadane są kolejne opady śniegu, przechodzące w śnieg z deszczem, niewykluczony jest nawet marznący deszcz.
Dlatego specjalna procedura współdziałania służb ma obowiązywać nadal, aż do unormowania się pogody.