Radio Białystok | Wiadomości | Prokuratura umorzyła postępowanie ws. nieprawidłowości przy ocieplaniu bloków w Hajnówce
Nie doszło do przestępstwa podczas docieplania bloków w Spółdzielni Mieszkaniowej w Hajnówce, choć faktycznie część prac wykonano nierzetelnie.
Po 9 latach od zakończenia termomodernizacji, Prokuratura Okręgowa w Białymstoku uznała, że w tej sprawie nikomu nie można postawić zarzutów i umorzyła wieloletnie postępowanie.
Sprawa była skomplikowana i wymagała wielu kosztownych ekspertyz, za które zapłacono blisko 400 tysięcy złotych - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku Łukasz Janyst. Dodaje, że powołani biegli faktycznie wykazali, że część prac wykonano wadliwie, ale nie wpłynęły one ostatecznie na ogólny efekt termomodernizacji budynków.
Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Hajnówce Mirosław Mordań uważa, że sprawa w ogóle nie powinna trafić do prokuratury, bo część wadliwych prac firmy poprawiły, a co do innych toczy się cywilne postępowanie przed sądem. Jego zdaniem remont przyniósł efekt, bo spółdzielnia zużywa o połowę mniej ciepła niż przed remontem.
Termomodernizacja 91 hajnowskich bloków kosztowała blisko 25 milionów złotych. Prezes spółdzielni nie podaje konkretnych kwot, jakie spółdzielnia miałaby stracić z powodu niewłaściwego wykonania prac.
Natomiast z ustaleniami prokuratury i władz spółdzielni nie zgadza się Tadeusz Mróz - jeden z mieszkańców, który przed laty skierował sprawę do prokuratury. Jego zdaniem do ocieplania fundamentów wykonawcy celowo używali tańszego, zwykłego styropianu, niż znacznie droższego wodoodpornego, wykonawcy mieli też używać mniej siatki wzmacniającej i mniej kleju do łączenia płyt. Tadeusz Mróz kwestionuje też zamówione przez prokuraturę opinie biegłych, które jego zdaniem wykonano pobieżnie. Po umorzeniu postępowania szuka pomocy między innymi w ABW, CBA, kancelarii prezydenta i premiera.