Radio Białystok | Wiadomości | Władze Zambrowa znów korzystają z usług sokolników
Sokoły i jastrzębie płoszą gawrony i wrony z parków oraz głównych ulic w Zambrowie.
Miasto korzystało już kiedyś z usług sokolników i ich ptaków w parku przy ul. Cmentarnej, jednak efekty były krótkotrwałe - przyznaje burmistrz Kazimierz Dąbrowski.
- Mieszkańcy, którzy tam wypoczywali, spacerowali, byli zadowoleni i trwało to około 5-6 miesięcy. Niestety czarne ptaki wróciły. Dlatego podjęliśmy decyzję, żeby znaleźć w budżecie miasta środki pieniężne na płoszenia wron i gawronów. Z tym, że objęliśmy już praktycznie większość miasta, Aleję Wojska Polskiego, park na Cmentarnej i park na Placu Sikorskiego - przyznaje burmistrz Kazimierz Dąbrowski.
Po kilku dniach pracy sokolnika, mieszkańcy już dostrzegają zmiany przy Alei Wojska Polskiego - twierdzi burmistrz.
- W tej chwili gołym okiem można zobaczyć, że pierwszy efekt jest, nie widać żadnej wrony, a w tym czasie one zakładają gniazda - mówi burmistrz.
Specjaliści twierdzą, że akcja wypłaszania ptaków przez drapieżniki jest skuteczna tylko wówczas, kiedy jest powtarzana regularnie przez kilka lat. Np. w Wysokiem Mazowieckiem trwa już trzeci sezon i odbywa się dwa razy do roku.
Końcówka kalendarzowej zimy to ostatni moment na wieszanie budek lęgowych dla ptaków. W Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej podczas "Rodzinnej niedzieli w Skansenie" powstało kilkanaście takich drewnianych dziupli.
Filip i Gonzo rządzą co kilka dni na stadionie miejskim w Białymstoku. To ptaki, których zadaniem jest przepłoszenie gołębi.