Mieszkańcy gminy Hajnówka rozczarowani spotkaniem ws. planowanej spalarni opon

Ma on powstać w sąsiednich Dubiczach Osocznych i przetwarzać 14 tysięcy ton opon rocznie. Na tzw. rozprawie administracyjnej, w której powinny wziąć udział wszystkie zainteresowane strony, nie pojawił się jednak inwestor. Przybyły natomiast dziesiątki mieszkańców okolicznych miejscowości.

- Inwestor zrobił kpinę z ludzi - mówią mieszkańcy. Przecież mógł przyjechać i wytłumaczyć nam. 

- Inwestor po prostu nas się boi, nie chce się z nami spotkać. Mieliśmy do niego bezpośrednio wiele pytań, chcieliśmy zobaczyć tego pana i dowiedzieć się czym się sugerował, że chciał żeby ten zakład tutaj u nas powstał - mówi sołtys wsi Dubicze Osoczne Barbara Golonko.

 - Jest bardzo duży sprzeciw społeczny tej inwestycji, uważaliśmy że takie zebranie w jednym miejscu wszystkich ludzi oraz inwestora doprowadzi do tego, że oni w jakiś sposób dojdą ze sobą do porozumienia. Inwestor nie stawił się na tę rozprawę administracyjną, więc nie ma mowy o porozumieniu między stronami - mówi pracownik Urzędu Gminy Hajnówka Andrzej Golonko.

Decyzję dotyczącą budowy zakładu pirolizy opon koło Dubicz Osocznych ma podjąć wójt gminy Hajnówka. Jest ona uzależniona od opinii Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Hajnówce, które poznamy w połowie lipca.

| red: wsz, mak