Radio Białystok | Wiadomości | Mieszkańcy jednego z bloków w Kolnie narzekają na pozostałości po pożarze
Smród spalenizny, sadza na schodach, drzwiach i poręczach. W takich warunkach od kilku dni żyją mieszkańcy jednej z klatek w bloku przy ulicy Witosa w Kolnie.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Kilka dni temu doszło tam do pożaru w piwnicy. Od tego czasu - mimo wielu próśb mieszkańców - Spółdzielnia nie sprzątała pozostałości po ogniu i akcji gaśniczej. Miało się to dopiero zmienić po tym, kiedy mieszkańcy powiedzieli, że o sprawie poinformują media.
Naszemu reporterowi nie udało się skontaktować ze Spółdzielnią Mieszkaniową. Z informacji, która jest na jej stronie internetowej wynika, że w piątek (05.07) biuro spółdzielni jest zamknięte.
Powołany przez policję biegły ds. pożarnictwa pracuje w piątek (05.07) na miejscu pożaru, do którego doszło w czwartek (04.07) wieczorem na hałdzie śmieci w sortowni odpadów w Studziankach koło Białegostoku. Zbierany materiał posłuży do próby ustalenia przyczyn pożaru.
Przyczyny tragicznego pożaru jeszcze nie są znane, jednak rodzina poszkodowanych nie wierzy w wypadek. Przed miesiącem we wsi Budy koło Michałowa w ogniu stanęły domek letniskowy i zaparkowana obok przyczepa kempingowa.
We wsi Mystki Rzym koło Wysokiego Mazowieckiego zapaliła się stodoła połączona z oborą.