Radio Białystok | Wiadomości | Najbardziej depresyjny dzień w roku - Blue Monday
To wyjątkowo trudny poniedziałek (20.01) dla wszystkich meteopatów. Nie dość, że barometry mogą wskazywać blisko 1050 hektopaskali, to jeszcze dziś wypada najbardziej depresyjny dzień w roku, czyli Blue Monday.
W 2004 roku brytyjski psycholog dr Cliff Arnall z Cardiff University obliczył, że to właśnie trzeci poniedziałek stycznia jest najbardziej depresyjnym dniem w roku. Data ta została wyliczona na podstawie algorytmu, który uwzględnia wiele czynników, m.in.: szereg czynników meteorologicznych (krótki dzień, niskie nasłonecznienie), psychologicznych (świadomość niedotrzymania noworocznych postanowień) oraz ekonomicznych (zbliżające się terminy płatności pożyczek związanych ze świątecznymi wydatkami).
Zapytani przez nas białostoczanie przyznają, że nie odczuwają gorszego samopoczucia w porównaniu do pozostałych poniedziałków, a dużo zależy od naszego nastawienia.
I chociaż - jak zwracają eksperci - Blue Monday to mit, przypominają, że nie powinniśmy lekceważyć złego samopoczucia i chronicznego zmęczenia, tylko udać się do specjalisty na konsultację.
Ja bym Blue Monday traktowała jako ciekawoskę. Jeżeli ktoś ma generalnie skłonności do obniżonego nastroju, skłonności depresyjne, czy depresję, to w takich dniach może czuć pogorszenie nastroju. Krótkie łatanie nastroju nie rozwiązuje sprawy - jeżeli w Blue Monday poprawimy sobie humor, to dobrze, ale jeżeli takie dni spotykają nas częściej, i nie wiemy dlaczego, to jest to sygnał, by pójść do psychologa, najlepiej psychoterapeuty. Systematycznie powtarzające się okresy obniżonego nastroju, smutku, mogą prowadzić do depresji lub mogą być jej pierwszymi oznakami albo stanu wyczerpania emocjonalnego, stanu wypalenia zawodowego, w zależności od sytuacji w jakiej ktoś jest - mówi psycholog Beata Skowrońska.
Aby poprawić samopoczucie wystarczy odpowiednia dieta bogata w minerały i witaminy - szczególnie te z grupy B - i odrobina ruchu. Słodycze, które pomagają w wytwarzaniu serotoniny, poprawiają nam humor, ale tylko na chwilę - przypominają specjaliści.