Radio Białystok | Wiadomości | Spadkobierczyni chce odzyskać rodzinny majątek - sprawą zajmuje się sąd
Białostocki sąd ma ogłosić w poniedziałek (17.02) wyrok dotyczący majątku rodzinnego przejętego po wojnie przez państwo.
Zwrotu ziem domaga się spadkobierczyni dawnych właścicieli. Chodzi o ponad 14 hektarów gruntów - teraz jest to las należący do Nadleśnictwa Krynki.
Majątek wywłaszczono w 1948 r. w ramach reformy rolnej. W sumie rodzina utraciła ponad 100 hektarów, ale majątek podzielony był między dzieci jako odrębnych właścicieli. Dlatego w 2012 r. minister rolnictwa stwierdził nieważność powojennego orzeczenia, przejęte działki były bowiem za małe.
Spadkobierczyni chce zwrotu tych terenów, ewentualnie zapłaty 75 tys. zł z odsetkami. Wcześniej sąd pierwszej instancji jej żądania oddalił. Ocenił m.in., że kobieta dostała wcześniej niemal milion 300 tys. zł odszkodowania. Ona jednak twierdzi, że dotyczyło to innych gruntów, niż te, o które walczy teraz.
Przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku zakończył się we wtorek (11.02) proces o zwrot ponad 14 ha gruntów, które rodzina utraciła po II wojnie światowej w ramach reformy rolnej. Obecnie to las należący do nadleśnictwa Krynki. Skarb Państwa domaga się oddalenia powództwa; uważa, że zostało już wypłacone odszkodowanie, powołuje się też m.in. na zasiedzenie.
1 mln 300 tys. zł - takie odszkodowanie ma dostać białostoczanka za ziemie zabrane po wojnie przez państwo. Tak orzekł sąd.