Radio Białystok | Wiadomości | Białostocki sąd odrzucił żądania kobiety walczącej o zwrot majątku rodzinnego

Białostocki sąd odrzucił żądania kobiety walczącej o zwrot majątku rodzinnego

17.02.2020, 16:12, akt. 16:17

Sąd Apelacyjny w Białymstoku oddalił w poniedziałek (17.02) powództwo o zwrot ponad 14 ha gruntów, które rodzina utraciła po II wojnie światowej w ramach reformy rolnej. Obecnie to las należący do nadleśnictwa Krynki. Sąd uznał, iż doszło do zasiedzenia przez Skarb Państwa, a odszkodowanie się nie należy. Wyrok jest prawomocny.

Fotolia.com
Fotolia.com


0:00
0:00
Białostocki sąd odrzucił żądania kobiety walczącej o zwrot majątku rodzinnego przejętego po wojnie przez państwo - relacja Marty Nazarko | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Sąd rozpatrywał apelację kobiety

Sąd rozpatrywał apelację kobiety, która w postępowaniu cywilnym walczy o część dawnego rodzinnego majątku, utraconego w 1948 roku w ramach reformy rolnej. Podstawą jej roszczeń jest decyzja resortu rolnictwa sprzed 8 lat, w której stwierdzono nieważność powojennego orzeczenia o przejściu nieruchomości ziemskich na własność Skarbu Państwa.

Chodziło o to, że było to już wówczas kilka niezależnych od siebie gospodarstw należących do różnych właścicieli (majątek na dzieci podzielili rodzice) i - biorąc pod uwagę jego powierzchnię - nie podlegał przejęciu na cele reformy rolnej.

Na tej podstawie spadkobierczyni wystąpiła do sądu o zwrot działki o powierzchni ponad 14 ha; po wojnie był to głównie grunt, obecnie - kilkudziesięcioletni państwowy las na terenie nadleśnictwa Krynki.

Reprezentująca w tej sprawie Skarb Państwa Prokuratoria Generalna chciała oddalenia powództwa. Zwracała też uwagę, że w innym postępowaniu zapadł prawomocny wyrok, którym kobiecie zasądzono 1,3 mln zł z odsetkami w formie odszkodowania za nieruchomości objęte wadliwym orzeczeniem z 1948 roku. Pełnomocnicy Skarbu Państwa stali też na stanowisku, że doszło już do zasiedzenia nieruchomości nawet przy przyjęciu, iż działo się to w tzw. złej wierze.

W pierwszej instancji sąd oddalił powództwo o wydanie nieruchomości lub zapłatę stosownego odszkodowania. Uznał m.in., że nie ma możliwości wydania działki (obecnie leśnej), bo prawnie niedopuszczalne jest przekształcenie własnościowe nieruchomości leśnych stanowiących własność Skarbu Państwa. Sąd wziął też pod uwagę, że obecna wartość lasu, który tam wyrósł, jest kilka razy wyższa, niż samego gruntu. Wziął też pod uwagę wypłacone wcześniej odszkodowanie; przyjął iż dotyczyło ono nie tylko działek, które są teraz w rękach osób prywatnych ale również nieruchomości Skarbu Państwa, czyli obecnego lasu.

W apelacji spadkobierczyni chciała wydania nieruchomości

W apelacji spadkobierczyni chciała wydania nieruchomości lub zapłaty 75 tys. zł z odsetkami. Sąd odwoławczy jej roszczenia jednak nie uwzględnił i apelację oddalił. Zaznaczył jednak, że przyczyny są inne, niż przyjął sąd okręgowy w pierwszej instancji.

Uzasadniając wyrok sędzia Beata Wojtasiak mówiła, że bezspornie Skarb Państwa jest w posiadaniu tych nieruchomości od 1948 roku, ale jednocześnie zwracała uwagę, iż nabycie własności w tym okresie nie było oczywiste. Były bowiem różne przepisy dotyczące okresów zasiedzenia, po których dochodziło do nabycia własności, różnie była interpretowana prawnie tzw. zła i dobra wiara nabycia własności w ten sposób.

Sąd przywoływał uchwały SN dotyczące tych zagadnień prawnych i przyjął, że - o ile posiadanie nieruchomości przez Skarb Państwa od 1948 roku można uznać za samoistne i w dobrej wierze - to okres zasiedzenia należy w tym przypadku liczyć dopiero od 1 września 1980 roku, kiedy powstało w Polsce sądownictwo administracyjne, umożliwiające właścicielowi skuteczne dochodzenie praw do majątku.

I sąd apelacyjny wyliczył, że w tej sprawie okres zasiedzenia (w dobrej wierze) minął 1 września 1990 roku i wtedy nastąpiło nabycie prawa własności przez Skarb Państwa. A powództwo o wydanie nieruchomości trafiło do sądu w połowie 2016 roku.

Sąd uznał też, że niedopuszczalne było zasądzenia odszkodowania, jako alternatywnego rozwiązania. Chodziło bowiem o tzw. żądanie ewentualne, zgłaszane wtedy, gdy nie ma możliwości uwzględnienia żądania zgłoszonego na pierwszym miejscu (w tym wypadku wydania nieruchomości). Sędzia Wojtasiak wyjaśniała jednak, że chodzi o sytuacje, gdy np. dana rzecz została już zbyta lub utracona. A w tej sprawie - argumentował sąd - chodziło o żądanie wobec właściciela (Skarb Państwa), który włada nieruchomością i nie może ponosić odpowiedzialności finansowej za to, że tym właścicielem jest.

źródło: PAP | red: mag

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz



ZNAJDŹ NAS





REKLAMA
Nie Teatr OXFORD DRAMA - koncert

REKLAMA
OiFP RESPIRO DUO, MUZYCZNE OBLICZA KOBIETY

REKLAMA
OiFP PORANEK MŁODEGO MELOMANA

REKLAMA
OiFP PAJACE / RYCERSKOŚĆ WIEŚNIACZA, R. LEONCAVALLO / P. MASCAGNI

Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego














źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok