Radio Białystok | Wiadomości | Leśnicy apelują, żeby nie zabierać młodych zwierząt z lasu
Nie zabierajmy młodych zwierząt z lasu bez powodu - apelują leśnicy.
Często znajdujemy pozostawione oseski i myśląc, że są porzucone chcemy im pomóc - mówi rzecznik Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku Jarosław Krawczyk.
Łatwo ulegając przekonaniu, że musimy pomóc zwierzęciu zabieramy je. Niestety wtedy wyrządzamy im największą krzywdę. Matka na pewno wróci na czas karmienia. To często jest też jakaś strategia zwierząt, że matka nie chce swoim zapachem zachęcić potencjalnych drapieżników, by zaatakowało ją i młode
- mówi Jarosław Krawczyk.
Jarosław Krawczyk podkreśla, że zabrane zwierzęta często nie mogą już wrócić do swojego naturalnego środowiska.
Takie zwierzę nie może zostać wypuszczone na wolność z różnych powodów, m.in. dlatego że jest już przyzwyczajone przez człowieka, przesiąkło jego zapachem, więc na pewno nie będzie już pod opieką mamy, która gdzieś na niego czekała. To jest naprawdę duża krzywda wyrządzona zwierzęciu
- mówi.
Leśnicy przypominają, że jeżeli zauważymy w lesie zwierzę, które może potrzebować pomocy, powinniśmy zadzwonić pod numer alarmowy 112.
Dzięki ich kilkuletniej pracy, pszczoły wracają do swojego naturalnego środowiska. Leśnicy z Nadleśnictwa Supraśl odtwarzają w Puszczy Knyszyńskiej bartne pasieki. Ich wysiłki nie idą na marne. Barcie zamieszkują leśne pszczoły.
W lasach jest zdecydowanie więcej wody - mówi rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku Jarosław Krawczyk.
Choć wygląda dość nieporadnie, jest jednym z najbardziej żarłocznych szkodników w lesie.