Radio Białystok | Wiadomości | Nieprawidłowości w niepublicznych placówkach w Białymstoku
Zawyżona liczba uczniów i zbyt wysokie koszty funkcjonowania. Między innymi takie nieprawidłowości stwierdzili urzędnicy w niepublicznych placówkach edukacyjnych w Białymstoku. W części te placówki finansowane są z budżetu miasta.
Łączna kwota nadużyć to prawie 5,3 mln, z czego ponad połowa wpłynęła już do miejskiej kasy, a reszta jest w trakcie egzekucji.
Najwięcej nieprawidłowości stwierdzono w szkołach policealnych i liceach dla dorosłych.
- Uchylały się one od zwrotu niewykorzystanych dotacji, błędnie zgłaszały i przedstawiały koszty nauki uczniów i słuchaczy niepełnosprawnych, nierzetelnie wprowadzały dane do systemu informacji oświatowej, ale też zawyżały liczbę kształcących się u nich osób - mówi zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.
Kontrola wykazała też wynajem pomieszczeń po wygórowanych cenach, czy wynagrodzenia dyrektorów sięgające 40 tys. zł miesięcznie.
W Białymstoku jest 159 niepublicznych placówek oświatowych, wśród nich najwięcej (78) przedszkoli. Pozostałe to: podstawówki (28), licea (15), szkoły zawodowe (28 - w tym 20 szkół policealnych), poradnie psychologiczno-pedagogiczne (9) i jeden ośrodek rewalidacyjny.
Nie planujemy na razie zamykania szkół. Wprowadzony system, czyli reakcja lokalna na zwiększone zagrożenie epidemiczne, sprawdza się - tak pierwsze ponad dwa tygodnie roku szkolnego ocenia szef resortu edukacji Dariusz Piontkowski.
To jedna z nielicznych wiejskich szkół na Podlasiu. W marcu hajnowscy radni postanowili zlikwidować szkołę podstawową w Nowokorninie w gminie Hajnówka.
To pierwsza szkoła w Podlaskiem, w której wszyscy uczniowie przeszli na nauczanie zdalne. Młodzież z Zespołu Szkół w Brańsku będzie uczyć się w domach, po tym jak zakażenie koronawirusem wykryto u jednego z pracowników. Z tego samego powodu zamknięte jest Przedszkole Samorządowe nr 32 z Oddziałami Integracyjnymi "Bajkowe Miasteczko” w Białymstoku.