Radio Białystok | Wiadomości | Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie śmierci 14-latki z Tykocina
To było samobójstwo, nie doszło do popełnienia przestępstwa. Tak oceniła prokuratura i umorzyła śledztwo w sprawie śmierci 14-latki z Tykocina, która oblała się łatwopalną cieczą i podpaliła.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Do tragedii doszło w maju. Dziewczynka w stanie krytycznym trafiła do szpitala. Miała poparzone ponad 90 proc. ciała, następnego dnia zmarła.
Śledczy przez kilka miesięcy sprawdzali, co mogło być przyczyną tej tragedii.
- Zostali oczywiście przesłuchani świadkowie, rodzina, rówieśnicy, nauczyciele, wychowawca. Został zabezpieczony komputer użytkowany przez dziewczynkę. Biegły z zakresu informatyki nie ujawnił treści mających związek z zamachem na własne życie - mówi prokurator Katarzyna Pietrzycka.
Nie ustalono też, by ktoś nakłaniał 14-latkę do samobójstwa. - Nie ma dowodów, które świadczyłyby o tym, iż jakiekolwiek osoby namową lub przez udzielenie pomocy doprowadziły ją do targnięcia się na własne życie - dodaje prokurator Pietrzycka.
Dlatego śledztwo umorzono, to postanowienie nie jest prawomocne.
W piątek ( 29.05) 14-letnia dziewczyna miała oblać się łatwopalną substancją i podpalić. Odnalazła ją matka. Niestety obrażenia były tak duże, że nastolatka zmarła w szpitalu.
Nie żyje 14-letnia dziewczyna, która w piątek (29.05) w Tykocinie oblała się łatwopalną cieczą i podpaliła.
Białostoccy policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności samopodpalenia młodej mieszkanki Tykocina.