Radio Białystok | Wiadomości | Mieli szantażować prezesa podlaskiej spółdzielni mleczarskiej - grozi im do 15 lat więzienia
Mieli szantażować prezesa spółdzielni mleczarskiej, aby wyłudzić od niego wielomilionowy haracz. Czterech podejrzanych o to przestępstwo usłyszało zarzuty.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Poznaniu i Centralne Biuro Śledcze Policji. Natomiast oskarżeni mieli działać m.in. w Wysokiem Mazowieckiem.
Oskarżeni nie są mieszkańcami województwa podlaskiego, ale właśnie w naszym regionie mieli dopuszczać się przestępstw. Zarzuty usłyszało trzech mężczyzn i kobieta - pracownica spółdzielni.
To ona miała dostarczać członkom grupy materiały rzekomo świadczące o fałszowaniu dat przydatności do spożycia produktów spółdzielni mleczarskiej.
Półtora roku temu oskarżeni mieli szantażować tym prezesa zakładu, mianowicie grozić zgłoszeniem sprawy prokuraturze. Przez to firma miałaby stracić zaufanie klientów, co wpłynęłoby na jej wyniki finansowe. Warunkiem milczenia miały być 4 miliony złotych haraczu.
Prezes odmówił zapłaty i sam zawiadomił organy ścigania o popełnieniu przestępstwa. W toku innego śledztwa ustalono, że w jego firmie nie przerabiano dat przydatności do spożycia produktów mleczarskich.
Teraz Prokuratura Okręgowa w Poznaniu skierowała do sądu akt oskarżenia wobec czterech podejrzanych. Trzech mężczyzn nie przyznało się do winy, natomiast była pracownica przyznała się jedynie do przekazywania współoskarżonym informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa.
Oskarżonym grozi do 15 lat więzienia.