Radio Białystok | Wiadomości | Wyższa kara dla przemytnika za potrącenie funkcjonariusza SG podczas próby ucieczki
To nie było usiłowanie zabójstwa. Tak Sąd Apelacyjny w Białymstoku ocenił zachowanie przemytnika papierosów, który uciekając, ciężko zranił funkcjonariusza Straży Granicznej. Mimo to podwyższył mu karę z trzech do pięciu lat więzienia. Ma także zapłacić pokrzywdzonemu 50 tys. zł.
Wyższa kara dla przemytnika za potrącenie funkcjonariusza SG - relacja Marty Nazarko | Pobierz plik.Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Chodzi o wydarzenia, do których doszło ponad dwa lata temu. W czasie blokady drogi w okolicach Bakałarzewa oskarżony wjechał swoim samochodem w pojazd Straży Granicznej, a ten uderzył w stojącego obok funkcjonariusza.
Prokurator domagał się uznania, że było to usiłowanie zabójstwa, ale sąd się z tym nie zgodził.
- Nie można przyjąć, że oskarżony co najmniej godził się na śmierć któregoś z funkcjonariuszy. Można byłoby tak przyjąć, gdyby wprost skierował swój samochód na jednego z funkcjonariuszy. Tak zaś nie było. On próbował przejechać tę blokadę pomiędzy barierką ochronną a samochodem - wyjaśniał sędzia Janusz Sulima.
Sąd uznał, że karę należy podwyższyć, bo zachowanie oskarżonego było bardzo niebezpieczne.
- Jechał on w sposób brawurowy. Nie liczył się ze zdrowiem osób, które próbowały go zatrzymać. Jego celem działania była chęć uzyskania korzyści majątkowej jak też uniknięcie odpowiedzialności karnej - uzasadniał sędzia.
Funkcjonariusz został ciężko ranny. Do dziś nie wrócił do służby ani do pełnego zdrowia. Wyrok jest prawomocny.
Zdaniem prokuratury było to usiłowanie zabójstwa. Tak śledczy oceniają zachowanie przemytnika papierosów, który uciekając, ciężko ranił funkcjonariusza Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
Na 3 lata bezwzględnego pozbawienia wolności skazał w piątek (25.10) Sąd Okręgowy w Suwałkach przemytnika, który mógł doprowadzić do śmierci funkcjonariusza Straży Granicznej. Kierowany przez Andrzeja S. fiat ducato z dużym impetem wjechał w blokujący drogę pojazd pograniczników.
