Radio Białystok | Wiadomości | Nie było próby porwania 9-latka w Białymstoku - prokuratura umorzyła dochodzenie w tej sprawie
Nie było próby porwania 9-latka w Białymstoku – chłopiec przyznał, że zdarzenie wymyślił z powodu złości na mamę.
Po kilku miesiącach badania sprawy prokuratura nieprawomocnie umorzyła dochodzenie związane z ewentualną próbą porwania. Przesłuchany w obecności psychologa chłopiec zaprzeczył, by ktoś próbował go uprowadzić.
W trakcie przesłuchania wskazał, że wymyślił całe to zdarzenie, a powodem była złość spowodowana tym, że nie odbył się trening, na który przywiózł go członek rodziny, w związku z tym musiał sam wracać do domu. Przesłuchiwano również w charakterze świadków między innymi matkę naszego małoletniego, która również wskazała nam, że w trakcie rozmowy z synem ten przyznał się, iż wymyślił całe to zdarzenie
- mówi szef prokuratury rejonowej Białystok-Południe Wojciech Zalesko.
Do rzekomej próby porwania miało dojść wieczorem w połowie lutego, a nagłośniła je w internecie matka 9-latka. Opisywała, że wracając z odwołanego szkolnego treningu gdy syn przechodził obok przystanku autobusowego, z ciemnego samochodu wysiadł mężczyzna i złapał go mocno za rękę. Zdaniem dziecka, próbował wciągnąć go do auta. Niewykluczone, że mimo umorzenia dochodzenia, sprawa może trafić do sądu rodzinnego i nieletnich.
Białostoccy policjanci sprawdzają, czy na jednym z białostockich osiedli mogło dojść do próby porwania 9-latka. Tak twierdzi jego matka, która w internetowym wpisie na Facebooku szuka świadków zdarzenia i mężczyzny, który miał pomóc jej synowi uciec od napastnika.
Zeznania osób, które nie stawiły się przed sądem wnioskując o ich przesłuchanie w drodze telekonferencji, odczytywał w czwartek (21.01) białostocki sąd rejonowy w procesie oskarżonego o bezprawne pozbawienie wolności żony i córki. Były to m.in. wyjaśnienia mężczyzny już skazanego za udział w tym przestępstwie.
Domagał się dwóch milionów. Straszył, że w przypadku niespełnienia żądania, uprowadzi dziecko. 23-letni mieszkaniec Suwałk usłyszał już zarzuty.