Radio Białystok | Wiadomości | Jakub Szałankiewicz i Mateusz Florczyk wygrali turniej Beach Pro Tour Futures na plaży Dojlidy [zdjęcia]
Na białostockich Dojlidach zakończył się międzynarodowy turniej siatkówki plażowej Beach Pro Tour Futures. Licznie zgromadzeni kibice ponieśli do wygranej polską męską parę Jakub Szałankiewicz i Mateusz Florczyk.
Biało-czerwoni w finale pokonali ukraiński duet Popov/Reznik 2:0 (21:13, 21:18). Zrewanżowali się tym samym rywalom za porażkę w fazie grupowej, przez którą do fazy pucharowej musieli przedzierać się przez baraże.
Przewaga pary Szałankiewicz/Florczyk przez większość meczu nie podlegała dyskusji. Jedynie w końcówce drugiego seta Polakom uciekła nieco koncentracja, ale zapas punktowy był na tyle duży, że udało się im spokojnie dowieźć zwycięstwo do końca.
Wyciągnęliśmy wnioski z pierwszego spotkania i zagraliśmy dużo lepiej, przede wszystkim w obronie. Kontrolowaliśmy całe spotkanie od początku do końca, jedynie w drugiej części gry drugiego seta straciliśmy koncentrację. Rywale to wykorzystali, troszkę nas podgonili ale efekt końcowy był taki, jaki zamierzaliśmy, czyli wygraliśmy - mówi Jakub Szałankiewicz.
W turnieju kobiet wygrały po zaciętym spotkaniu Amerykanki Stockman i Kraft, które także zwyciężyły parę z Ukrainy - Khimil/Lazarenko 2:0. Na najniższym stopniu podium pań stanęły Polki - Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz po triumfie nad Amerykankami Brooke Bauer i Katie Horton.
Dobrze, że mamy to trzecie miejsce. Przyjeżdżając tutaj chciałyśmy dojść jak najdalej, ale skupiałyśmy się po kolei na każdym meczu, w sumie to mało grałyśmy w tym sezonie, bo Ola wracała po kontuzji i nie wiedziałyśmy, czego oczekiwać. Ale super wyszło, bo zawsze dobrze na koniec wygrać - cieszyła się Jagoda Gruszczyńska.
Zawody pucharu świata Beach Pro Tour Futures w siatkówce plażowej na białostockich Dojlidach trwały od czwartku (23.06). Wystąpiło w nich kilkadziesiąt par z całego świata.
Był to pierwszy turniej tej rangi nie tylko w Białymstoku, ale w Polsce.