Radio Białystok | Wiadomości | Na plaży w Łomży kobiety pod wpływem alkoholu wypoczywały ze swoimi dziećmi - interweniowała policja
Kobiety pod wpływem alkoholu wypoczywały ze swoimi małymi dziećmi na plaży w Łomży.
Po tym jak doszło do sprzeczki z ratownikiem, interweniowała policja.
- Ratownik czuwający nad bezpieczeństwem wypoczywających zauważył gromadkę dzieci samotnie bawiących się nad wodą. Najmłodsze z nich miało około 2 lata. Kiedy ratownik zainteresował się losem pięciorga dzieci, podeszły do niego dwie kobiety i oświadczyły, że mają wszystko pod kontrolą. Wtedy wyczuł od nich woń alkoholu i zwrócił im uwagę, że łączenie alkoholu z opieką nad dziećmi, a tym bardziej nad wodą jest nieodpowiedzialne - mówi podkomisarz Justyna Janowska z Komendy Miejskiej w Łomży.
Wymiana zdań przekształciła się w sprzeczkę. Ratownik wezwał policję.
- Policjanci ustalili, że 25-latka przyjechała na plażę z 3-letnim synem i 5-letnią córką, natomiast 26-latka z synami w wieku 5 i 6 lat oraz 2-letnią córką. Badania alkomatem wykazały, że młodsza z kobiet miała blisko promil alkoholu w organizmie, a starsza ponad pół promila. Dzięki czujności i zdecydowanej reakcji ratownika wodnego nie doszło do potencjalnej tragedii - mówi Justyna Janowska.
Policjanci przekazali dzieci pod opiekę krewnych obu kobiet, a one same odpowiedzą przed sądem rodzinnym.
To kolejna ofiara wody w Podlaskiem. 53-letni mężczyzna utopił się w Biebrzy koło Goniądza.
Wczoraj (26.06) podczas wynurzania z jeziora Hańcza zasłabł ponad 60-letni nurek, pochodzący z województwa podlaskiego.
Funkcjonariusze będą widoczni i na brzegu, i na jeziorze.
Chodzi przede wszystkim o to, by zapewnić dzieciom bezpieczny, wakacyjny wypoczynek. Stąd apel wojewody podlaskiego Bohdana Paszkowskiego - by zadbali o to dorośli - rodzice i organizatorzy wyjazdów, ale też sami uczestnicy kolonii czy obozów.