Radio Białystok | Wiadomości | Podlascy działacze Konfederacji protestują przeciwko wydatkom władz Białegostoku
Przeciw - ich zdaniem - niepotrzebnym wydatkom władz Białegostoku protestują podlascy działacze Konfederacji. Spotkali się przy bloku na białostockim osiedlu Nowe Miasto, gdzie niedawno powstał mural Konstytucja.
- Malowidło kosztowało 12 tys. zł. Te wydatki nie były uwzględnione w budżecie miasta, nikt nie opytał o zgodę radnych czy mieszkańców - mówi Bartosz Malewski z Konfederacji.
- Pytaliśmy prezydenta Białegostoku, z jakiej części budżetu został sfinansowany. Okazało się, że z działu promocji. Władze miasta tłumaczą, że malowidło jest elementem białostockiego szlaku murali i świadczy o wielokulturowości miasta. Tymczasem już raz został pomazany. Teraz jest już odnowiony i dodatkowo założono tam monitoring, co jest dodatkowy wydatkiem - dodaje Bartosz Malewski.
- W dobie kryzysu prezydent Białegostoku nie powinien wydawać pieniędzy na niepotrzebne inwestycje - podkreśla inny działacz Konfederacji Wiesław Bielawski.
- Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zastanawia się, czy w Białymstoku nie wyłączać w nocy co trzeciej latarni. Skoro są takie trudności w budżecie miasta, tym bardziej skandaliczne jest wydawanie pieniędzy na takie inwestycje, które są nikomu niepotrzebne poza środowiskiem politycznym, z którym związany jest prezydent Truskolaski - zaznacza Wiesław Bielawski.
Jako kolejną niepotrzebną inwestycję władz Białegostoku działacze Konfederacji podają budowę niewielkiego szaletu miejskiego za 430 tys. zł.
Działacze Młodzieży Wszechpolskiej przygotowali z kolei symboliczny czek na milion dolarów dla władz miasta, by te na podobne przedsięwzięcia nie wydawały pieniędzy podatników.