Radio Białystok | Wiadomości | W Łomży strażnicy miejscy przeprowadzili 175 kontroli pieców centralnego ogrzewania - niektórzy właściciele posesji zapłacili grzywnę
175 kontroli pieców centralnego ogrzewania przeprowadzili w ciągu ostatnich 12 miesięcy strażnicy miejscy w Łomży.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
W 17 przypadkach właściciele posesji musieli zapłacić grzywnę, a jedna sprawa trafiła do sądu - mówi komendant Straży Miejskiej w Łomży Paweł Żebrowski.
Przeważnie spalane w piecach rzeczy zabronione to pozostałości starych mebli czy ram okiennych, które są nasączone różnymi chemikaliami mającymi wydłużyć ich użytkowanie. Natomiast spalanie tego, w sposób bezpośredni, jest zagrożeniem dla ludzkiego zdrowia. Nie spotkaliśmy się za to z przypadkiem, żeby były spalane "tradycyjnie", jak to się mówi, opony, bądź butelki plastikowe - mówi Paweł Żebrowski.
Strażnicy w takim przypadku mogą ukarać właściciela posesji grzywną w wysokości od 20 do 500 złotych. Jeżeli sprawa trafi do sądu, maksymalna kara rośnie do 5 tysięcy złotych.
Warto przypomnieć, że strażnicy miejscy mogą wejść na każdą posesję, żeby przeprowadzić kontrolę
W przestrzeni publicznej krąży powiedzenie, że bez nakazu sądu, bądź prokuratora, właściciel posesji nie ma obowiązku nikogo wpuszczać. Niestety tutaj wielu mieszkańców jest w błędzie, ponieważ konkretnie my, strażnicy miejscy, działając na podstawie upoważnienia prezydenta miasta wydanego imiennie, dla każdego strażnika, możemy przeprowadzać kontrolę na terenie posesji prywatnej w godzinach od 6:00 do 22:00 - dodaje Paweł Żebrowski.
Jeżeli na terenie posesji działa firma, to kontrolę strażnicy mogą przeprowadzać przez całą dobę.
W naszym regionie i w samym Białymstoku nie jest źle, co nie oznacza, że nie może być lepiej. Chodzi o jakość powietrza i o to, co możemy zrobić, by było ono jak najczystsze. A warto o tym przypominać w takim dniu jak dzisiejszy. 14 listopada to Dzień Czystego Powietrza, czyli taki, w którym przypomina się o zagrożeniach, ale też o rozwiązaniach, które mogą poprawić jakość powietrza.
Mowa o znanym malarzu i grafiku Marku Sobczaku, który na dachu budynku przy ulicy Kościuszki 73 w centrum Suwałk planował zamontować ogniwa fotowoltaiczne.
To pieniądze m.in. na wymianę pieców, tzw. kopciuchów. Od poniedziałku (8.05) do 23 czerwca białostoczanie będą mogli składać wnioski o dofinansowanie tych inwestycji.