Radio Białystok | Wiadomości | Rzeczniczka USK w Białymstoku o łóżkach na korytarzu: zdarza się
Sale są przepełnione, część pacjentów Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku ma do dyspozycji tylko łóżko na korytarzu. Tak się dzieje podczas każdego ostrego dyżuru - mówi rzeczniczka szpitala.
Takie sytuacje zdarzają się, kiedy placówka pracuje w trybie ostrego dyżuru i zgłasza się tam więcej chorych - mówi rzeczniczka USK Katarzyna Malinowska-Olczyk.
Jak dodaje - na korytarzu pacjenci zwykle nie przebywają długo i mają tam zapewnioną opiekę jak wszyscy inni.
Katarzyna Malinowska-Olczyk dodaje, że problem dostawek na szpitalnych korytarzach dotyczy przede wszystkim pacjentów internistycznych.
Między innymi dlatego placówka zmieniła nazwy 12 klinik tak, by w miarę możliwości właśnie tam kierować takich pacjentów. Sale jednak zapełniają się niemal błyskawicznie w czasie każdego ostrego dyżuru.
Zamiast surowego wystroju szpitalnego, mają namiastkę domu: kolorowe panele medyczne, wygodne łóżka i miejsce na swoje rzeczy. Mali pacjenci Kliniki Onkologii Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, dzięki zaangażowaniu Fundacji "Pomóż Im”, korzystają z nowoczesnych i przyjaznych sal, w których wraz z rodzicami nieraz spędzają nawet po kilka miesięcy.
Niedawno otwarte Centrum Zdrowia Psychicznego Dzieci i Młodzieży w Białymstoku przeżywa prawdziwe oblężenie. Zapotrzebowanie na pomoc specjalistów jest tak duże, że obecnie na przyjęcie planowe trzeba oczekiwać nawet kilka miesięcy. W równie trudnej sytuacji jest oddział dzienny, w którym hospitalizuje się młodzież w najcięższym stanie.
Zakończyła się przebudowa Szpitala Ogólnego w Wysokiem Mazowieckiem. Kompleksowy remont trwał trzy lata.