Radio Białystok | Wiadomości | Znikające drzewa i nowe nasadzenia? Co się dzieje w Parku Planty
Trwa kompleksowa przebudowa białostockiego Parku Planty. Tymczasem na dziesiątkach, jeśli nie setkach drzew widoczne są intrygujące oznaczenia, które mogą sugerować plany usunięcia drzew.
U nasady pni na niektórych drzewach w Parku Planty umieszczono pomarańczowe kropki, które odwiedzającym kojarzą się dość jednoznacznie: z planowaną wycinką drzew.
Tymczasem nie o wycinkę tu chodzi, ale o oznaczenia drzew, które wymagają zabiegów pielęgnacyjnych - uspokaja Agnieszka Błachowska z Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta w Białymstoku.
Dodaje jednak, że 81 drzew z Parku Planty zniknie bezpowrotnie, bo między innymi kolidowały z planowanymi nowymi alejkami. Ponadto Miejski Konserwator Zabytków wydał zgodę na usunięcie prawie 700 metrów kwadratowych krzewów. Jednak w zamian miasto musi posadzić 109 nowych drzew, utworzyć prawie 1,5 tys. m2 terenów zielonych i posadzić nieco ponad 10 tysięcy krzewów w innych lokalizacjach.
Przebudowa białostockiego Parku Planty jest jedną z największych tegorocznych inwestycji. Rewitalizacja parku ma się zakończyć na początku 2026 roku.
Jest ogromna sowa, po której można się wspinać, tory przeszkód, interaktywne gry, huśtawki i wiele innych atrakcji. W białostockim Parku Planty - z okazji Dnia Dziecka - otwarto w niedzielę (1.06) oficjalnie nowy plac zabaw.
Białostocki Park Planty będzie monitorowany. Magistrat podpisał umowę z firmą, która do połowy przyszłego roku zainstaluje tam blisko 50 kamer. - Ma to nie tylko poprawić bezpieczeństwo odwiedzających, ale też uchronić rewitalizowany park przed aktami wandalizmu - mówi zastępca prezydenta Białegostoku Tomasz Klim.
Nowe alejki, równiutkie trawniki, drewniane białe trejaże i przede wszystkim kilka tysięcy róż - tak wygląda zrewitalizowany fragment białostockiego Parku Planty z kultową rzeźbą Praczek. W poniedziałek (5.05) oficjalnie oddano do użytku tak zwaną Różankę.