Suwałki: Kamienna kostka na ulicach nie zdaje egzaminu

Kierowcy coraz głośniej narzekają na nierówną nawierzchnię ulic Kościuszki i Mickiewicza w centrum Suwałk, gdzie kilka lat temu położono kamienną kostkę.

Wygląd tej części miasta miał przypominać stare Suwałki i tak się stało. Tyle, że coraz gorzej jeździ się tymi drogami. Opinię kierowców przekazał na ostatniej miejskiej sesji radny Andrzej Łuczaj, który pytał, co będzie z naprawą zepsutej nawierzchni.

Zastępca prezydenta Suwałk Łukasz Kurzyna nie daje jednak nadziei na szybką poprawę komfortu jazdy w centrum
miasta. "Jedyną radą jest zerwanie całej nawierzchni i położenie jej na nowo - mówi". Wykonawca nie zrobi tego w ramach gwarancji, bo jej termin dawno minął. Remont przeprowadzono w 2007 roku.

Rzecznik suwalskiego urzędu miasta Jarosław Filipowicz dodaje, że nawierzchnia ulicy Kościuszki była niedawno żywicowana, co zapobiegło wypadaniu kamiennej kostki. Pytany, co w takim razie mają zrobić kierowcy na drodze,
która zapada się w wielu miejscach, odpowiedział, że "zmniejszyć prędkość". Są tam ustawione odpowiednie znaki. W rozmowie z Radiem Białystok dodał, że "remont ulicy Kościuszki nie jest na razie planowany, bo w mieście są
pilniejsze sprawy".

Władze myślą o remoncie m.in kolejnego odcinka ul. Reja, Sejneńskiej czy Bakałarzewskiej. (rs/mk)