Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Brakuje ortodontów w Suwałkach
Dzieci i młodzież z Suwałk oraz powiatu suwalskiego muszą jeździć na bezpłatne wizyty do ortodontów w innych miastach, bo żaden miejscowy nie chce podpisać kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Swoje usługi świadczą tylko odpłatnie. Białostocki oddział NFZ zwrócił się z apelem do wielu instytucji, w tym Okręgowej Izby Lekarskiej, prezydenta Suwałk i starosty suwalskiego, o wsparcie działań mających ten stan rzeczy zmienić.
Jak mówi rzecznik prasowy NFZ w Białymstoku Rafał Tomaszczuk, sytuacja taka trwa już od dłużnego czasu. Mimo że konkursy ogłaszano kilkukrotnie, nie wpłynęła żadna oferta.
Podlaski Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia nie ustaje w działaniach mających na celu podpisanie umowy na udzielenie świadczeń w zakresie zapewnienia dzieciom z okolic Suwałk dostępu do refundowanych aparatów ortodontycznych, bez konieczności dalekich wyjazdów na wizyty konsultacyjne i kontrolne
— dodaje rzecznik.
Suwalscy ortodonci, z którymi udało nam się w piątek porozmawiać, nie chcieli wypowiadać się na ten temat. Jeden z nich stwierdził jedynie, że współpraca z NFZ jest nieopłacalna.
W woj. podlaskim tego typu usługi są zakontraktowane w 21 miejscach, głównie w Białymstoku. Żadne z nich nie znajduje się w północnej części regionu.
Na częsty brak pediatry narzekają rodzice małych pacjentów korzystających z poradni nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej suwalskiego szpitala wojewódzkiego.