Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Mieszkańcy Augustowa narzekają na odór, który unosi się nad ich miastem
Jako winowajcę wskazują miejską oczyszczalnię ścieków. Ta jednak dzieli się odpowiedzialnością z rolnikami z sąsiednich wsi.
Augustowianin, który mieszka w sąsiedztwie Rynku Zygmunta, podkreśla, że brzydkie zapachy pojawiają się nie tylko na peryferiach, ale i w centrum miasta.
Mieszkam ponad kilometr od oczyszczalni i czasami czuję nieprzyjemny zapach. W jej pobliży mam działkę i jak tam jadę to, również to czuję. Przyczyną są też zapewne ludzie, którzy na podmiejskie pola wywożą gnojowicę.
Prezes augustowskich Wodociągów i Kanalizacji Miejskich Bartosz Buczyński potwierdza, że jego instytucja odpowiada za część zapachów.
Nie jest to spowodowane wyłącznie odorem, który powstaje w naszej oczyszczalni. W mieście kumulują się też zapachy, które produkują rolnicy przy wywożeniu swoich nieczystości. Wiemy, że jest to problem i robimy wszystko, aby temu zapobiec. Czekamy obecnie na dostarczenie zamgławiaczy, które neutralizować będą związki siarki, a przez to zmniejszać odór.
Miejska spółka ma w planach także zabezpieczenie komór ze ściekami oraz wdrożenie skuteczniejszej gospodarki przechowywania osadu. Na te inwestycje nie ma jednak na razie pieniędzy.
Pytaliśmy o to gości Studia Suwałki - przewodniczącego rady miejskiej Marcina Kleczkowskiego oraz opozycyjnego radnego Adama Sieńkę.
Władze Augustowa rezygnują z sylwestrowych sztucznych ogni. Chcą je zastąpić pokazem laserowym. Niektórzy radni uważają jednak, że to zbyt duży wydatek.
Boisko i siłownia pod chmurką miały być dostępne dla wszystkich, ale popołudniami są zamknięte. Mowa o obiektach przy Szkole Podstawowej nr 6 w Augustowie.