Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Źle się dzieje w suwalskiej oświacie. Raport specjalnej komisji już niemal gotowy
Biurokratyzacja sprawozdań, zła atmosfera w wielu radach pedagogicznych i zbyt mały nacisk na naukę logicznego myślenia - to tylko niektóre problemy suwalskiej oświaty, jakie znajdą się w raporcie przygotowywanym dla miejskich władz.
Kończą się prace powołanego w sierpniu specjalnego zespołu, składającego się z radnych, urzędników, nauczycieli i rodziców. Analizują oni, dlaczego wyniki egzaminów w suwalskich szkołach są od lat gorsze od tych w Łomży i w Białymstoku. Jak mówi radna i zarazem nauczycielka Mariola Karpińska, zespół będzie rekomendował sprawdzanie wiedzy uczniów na każdym etapie edukacji.
Powinniśmy robić diagnozę już po klasie 3. Potem po klasie 6 i w końcu egzamin próbny w klasie 8. To się przełoży na egzamin klas ósmych i będziemy mieli też wgląd, gdzie ten przyrost wiedzy następuje lub nie następuje.
Zbyt częsta nieobecność na lekcjach uczniów i nauczycieli, niewłaściwy system zastępstw, czy nieadekwatna do potrzeb organizacja dodatkowych zajęć. M.in. to zdaniem zespołu powinno się zmienić. Ale nie tylko.
Współpraca z Pracownią Psychologiczno-Pedagogiczną, przyjrzenie się problemom dysortografii i dyskalkulii. Więcej zajęć matematycznych, już od przedszkola począwszy oraz promowanie w szkołach zajęć rozwijających intelekt, jak szachy.
Końcowa wersja raportu, którego autorzy postulują między innymi utworzenie w Suwałkach centrum nauk przyrodniczo-matematycznych, powinna być znana w ciągu kilku najbliższych dni.
Decyzja władz Suwałk to niebezpieczne obniżenie standardów opieki- mówią rodzice 3-letnich maluchów.
A tam, zgodnie z niedawnymi decyzjami rządowymi, ma wynosić on minimum 300 zł. Żeby w przedszkolach było podobnie, odpowiednią uchwałą muszą podjąć radni.