Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Droga ekspresowa S61 od litewskiej granicy przez Suwałki do Warszawy zostanie ukończona później niż zakładano
Przyczyną są korekty w projektach i związane z tym procedury administracyjne.
Jak mówi rzecznik prasowy olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Karol Głębocki, dwa z trzech przebiegających przez Mazury fragmentów trasy oddane będą do użytku kilka miesięcy po pierwotnym terminie.
Odcinek Szczuczyn - Ełk ma termin zakończenia w trzecim kwartale 2021 roku, ale prace przeciągną się do 2022. Kolejny odcinek, to Ełk - Wysokie. Tu także zamiast trzeciego kwartału przyszłego roku będzie 2022 rok. Najbardziej zaawansowany odcinek to Wysokie-Raczki. Tu prace powinny potrwać do połowy 2021, ale wykonawca zgłasza już pewne roszczenia terminowe.
Z opóźnieniem powstanie też odcinek dwupasmowej jezdni z Suwałk do granicy z Litwą. Rzecznik białostockiego oddziału GDDKiA Rafał Malinowski przypomina, że to efekt zmiany wykonawcy, po tym, jak firma Impresa Pizzarotti zażądała większej kwoty za realizację kontraktu.
Odstąpiliśmy od umowy z Włochami w maju 2019 roku. Zaraz potem ogłosiliśmy przetarg, a ostatnio podpisaliśmy umowę. Zatem opóźnienie wyniesie 8 miesięcy. Firma Budimex ma całe zadanie zrealizować do jesieni 2022 roku. Wykonawca wkrótce rozpocznie prace.
Wszystkie odcinki drogi S61 mają być gotowe w 2023 r.
Być może ludzie nie ginęliby na drodze z Suwałk do Białegostoku, a przynajmniej tych tragedii byłoby mniej, gdyby nie miodokwiat krzyżowy. Czy ktoś jeszcze tę roślinkę pamięta? A wojnę o obwodnicę Augustowa?
Wczoraj (21.11) Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozstrzygnęła przetarg na 24-kilometrową trasę między Suwałkami i Budziskiem.
Mieszkańcy gminy Szypliszki nie zgadzają się na planowane wyburzanie domów i dzielenie pól w związku z budową trasy kolejowej Rail Baltica. Mówili o tym podczas konsultacji społecznych. Te trwały niemal 4 godziny.