Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Etatowy MVP Ślepska Malowu Suwałki
Już cztery razy został najlepszym zawodnikiem spotkania. Komentatorzy telewizyjni zachwycają się jego grą. Przewodzi w klasyfikacjach najlepiej punktujących w PlusLidze i najlepiej atakujących. A wśród serwujących zajmuje drugie miejsce. Ma na koncie już 21 asów. O kim mowa? O Bartłomieju Bołądziu ze Ślepska Malowu Suwałki.
Okazuje się przy tym, że jest nie tylko świetnym, ale też skromnym siatkarzem.
- To nie jest sport indywidualny, to sport drużynowy. Ostatnie trzy mecze cała drużyna zagrała na takim solidnym poziomie. Dziewięć punktów, wysokie miejsce w tabeli. Bardzo dobrze się z tym czujemy. Mam nadzieje, że ta forma będzie coraz bardziej stabilna i w następnych meczach zaprezentujemy taki sam poziom.
Jak zauważa, Ślepsk Malow, to zespół bez wielkich gwiazd.
- Drużyny bazują nie tylko na nazwiskach. Tak jest u nas. Nikt się nie spodziewał, że będziemy wygrywali, czy to ze Skrą, czy dwa razy w tamtym roku z Rzeszowem. Teraz jest podobnie. W drużynie panuje bardzo fajna atmosfera. Pozostaje nam trenować, grać i sprawiać radość kibicom.
Czy taką postawą Bartłomiej Bołądź zapukał do kadry Vitala Heynena? Wkrótce się okaże. Przypomnijmy, że w szerokiej polskiej kadrze siatkarz Ślepska Malowu był już w ubiegłym roku.
Siatkarze Ślepska Malow Suwałki po ligowych wygranych z Będzinem i Nysą podtrzymali zwycięską passę również w Rzeszowie.
- Próbowaliśmy stworzyć siatkę kontaktów i szukaliśmy źródła, gdzie mogło dojść do zakażenia. Na tej liście znalazło się przeszło 300 osób - mówi Wojciech Winnik.