Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Niepowodzeniem zakończyły się poszukiwania osoby, która w suwalskim Ratuszu ma zajmować się ochroną zdrowia
Zdaniem komisji konkursowej, żaden z siedmiu kandydatów nie okazał się wystarczająco dobry, aby objąć to stanowisko.
Sześciu odpadło już w pierwszym etapie. Kandydaci nie mieli bowiem odpowiedniego wykształcenia lub stażu pracy w administracji. Kryteria te spełniła tylko jedna osoba, ale wypadła ona słabo podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
Wyniki rekrutacji komentuje radny Jacek Roszkowski, który wraz ze Zbigniewem De-Mezerem wnioskował do prezydenta Suwałk o zatrudnienie takiego urzędnika. Miał on m.in. zajmować się promocją i edukacją zdrowia.
Zgłosiło się siedem osób i to lepszy rezultat niż wcześniej. Nagłaśniałem ten nabór i kogo mogłem prosiłem o działanie, aby informację przekazać jak najdalej. Taka osoba jest potrzebna w Suwałkach, więc powinniśmy szukać dalej.
Od kandydatów oczekiwano m.in. wyższego wykształcenia w zawodach medycznych lub w zakresie zdrowia publicznego oraz co najmniej dwuletniego stażu pracy w urzędzie. Radny Roszkowski zastanawia się, czy Ratusz nie za wysoko zawiesił poprzeczkę.
Była ona bardzo wysoko w stosunku do wynagrodzenia. Może warto zastanowić się nad zmniejszeniem tych wymogów. Może być osoba spełniająca te warunki nie godzi się na propozycje płacowe, jakie przedstawia urząd.
Ratusz zapowiada, że powtórzy konkurs w najbliższym czasie. Nie wiadomo jednak, czy wymagania w stosunku do kandydatów zostaną zmienione.
Augustowska radna Krystyna Wilczewska proponuje, by w czasie pandemii miasto umorzyło podatek od nieruchomości publicznym placówkom służby zdrowia działającym całodobowo.
Ma się tak stać dzięki ogólnopolskiemu programowi „Bądź przy mnie”.