Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Czy nienadające się do remontu zabytkowe budynki hamują rozwój Augustowa?
Uważa tak część mieszkańców oraz niektórzy radni. Alarmują, że skoro na wyburzenie obiektów nie pozwala konserwator zabytków, to często sami właściciele na własną rękę próbują zlikwidować nieruchomość.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Na problem zwrócił uwagę miejski radny Dariusz Ostapowicz.
- Ja rozumiem budynki sakralne, czy chociażby np. carską stróżówkę przy parku. To są obiekty historyczne. Dlaczego zrujnowany dom mamy określać zabytkiem i później mieć problem? Nakładamy przez to na siebie pewne ograniczenia. Wszyscy wiemy, jakie są perturbacje z zagospodarowaniem takiego terenu. Jedynym rozwiązaniem na przyśpieszenie prac jest wówczas samoczynny pożar.
Wojewódzki Konserwator Zabytków Małgorzata Dajnowicz przyznaje, że wypisanie budynku z rejestru bądź ewidencji zabytków jest praktycznie niemożliwe.
- Nie ma możliwości wypisania obiektu z rejestru zabytków, chyba że faktycznie już go nie ma. Dokonuje tego Generalny Konserwator Zabytków. Jeśli chodzi o budynek ujęty w ewidencji, to mogę osobiście wykreślić go z tej listy, ale tylko w przypadku, gdy przestanie on istnieć lub gdy uznamy, iż nie ma w nim żadnych wartości.
Przykładem jest, znajdujący się w bardzo złym stanie technicznym i zagrażający przechodnim, budynek przy ulicy 3 Maja 19 w Augustowie. Jak informowaliśmy w ubiegłym roku został on wypisany z ewidencji zabytków. Właściciel zapewnił nas, że do wiosny obiekt zostanie rozebrany i na jego miejscu wybuduje nowy.
Kilkadziesiąt zabytkowych ksiąg, znajdujących się w cerkwi staroobrzędowców w Gabowych Grądach (gmina Augustów), zaatakowały korniki. Dotyczy to między innymi śpiewników i modlitewników.
Znajdujący się w Augustowie przy ul. 3 Maja ponad 100-letni gmach został właśnie wykreślony z ewidencji zabytków.
Podlaski Wojewódzki Konserwator Zabytków w Białymstoku (PWKZ) poinformował w środę, że zniszczony cmentarz staroobrzędowców w Białogórach k. Sejn jest w ewidencji zabytków od 1991 roku. Sprawę zbezczeszczenia zwłok na cmentarzu prowadzi Prokuratura Rejonowa w Sejnach.
To zabytkowy obiekt, który wymaga kapitalnego remontu. Dlatego jest zamknięty. Mieszkańcy miasta i turyści podróżujący koleją narzekają jednak na brak poczekalni i toalety.
Taką propozycję złożył suwalski radny Kamil Lauryn. Władze miasta przestrzegają, że zabytki popadną przez to w ruinę.