Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Czy w suwalskich szkołach dochodzi do mobbingu? Pyta o to radny Sławomir Sieczkowski
Samorządowiec zwrócił się do władz miasta o przygotowanie raportu, gdzie wyliczone będą wszystkie przypadki spraw, które znalazły finał w sądzie oraz kwoty odszkodowań z tego tytułu.
Przewodniczący klubu „Mieszkańcy Suwałk” tłumaczy, że o zainteresowanie się sprawą poprosili go sami nauczyciele.
Takie informacje i sygnały otrzymałem. W związku z tym chciałbym dowiedzieć od organu prowadzącego, czy w ostatnich latach były takie przypadki. Wiemy, że pracownicy naszej oświaty, w tym nauczyciele, zgłaszali problemy nienależytego traktowania i naruszania ich dóbr. W naszej ocenie mogło to ocierać się nawet o mobbing. Nie chciałbym wskazywać konkretnych placówek, aby nie ukierunkowywać zainteresowania urzędu.
Radny złożył wczoraj (03.03) w suwalskim ratuszu petycję w tej sprawie. Pyta w niej o sprawy sądowe, które przeciw przełożonym wnieśli pracownicy suwalskich szkół i przedszkoli.
Nie chcemy robić śledztwa, ale otrzymać pełną informacje u źródła. Jak się one zakończyły? Jakie były wyniki? Czy były odszkodowania? Czy skończyło się to na sali sądowej? Czy dochodziło do ugody? Chcemy też wiedzieć, dlaczego tego sytuacje miały miejsce. A potem zastanowić się, jak poprawić zarządzanie szkołami tak, aby tego typu przypadków nie było.
Sieczkowski pytał też, czy i w ilu placówkach wprowadzono wewnętrzne procedury antymobbingowe.
Do sprawy wrócimy.
Poziom edukacji w suwalskich szkołach podstawowych wciąż pozostawia wiele do życzenia – alarmuje radna Mariola Karpińska.
Poprawa wyników egzaminów, usprawnienie zarządzania oświata i zażegnanie konfliktów na linii nauczyciele - władze miasta. To wyzwania, jakie przed nowym zastępcą prezydenta Suwałk Romanem Rynkowskim stawiają radni opozycji.