Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Wigry Suwałki zremisowały na własnym boisku ze Stalą Rzeszów 1:1
Spotkanie było dosyć wyrównane. Prowadzenie goście zdobyli po rzucie karnym w 75 minucie. Wyrównał Kamil Adamek już w doliczonym czasie gry. Była to ostatnia akcja meczu.
Obaj trenerzy odczuwali niedosyt. Mówi szkoleniowiec Stali Daniel Myśliwiec.
- Początek był optymistyczny dla nas z punktu widzenia działań w ataku pozycyjnym. Troszkę brakowało nam w pewnym momencie rytmu. Pojawiły się też ataki przeciwnika, który starał się stworzyć przewagę w bocznych korytarzach. I ten mecz zaczynał być bardziej korzystny dla gospodarzy. Ale jak na warunki - przeciwnik plus murawa funkcjonowaliśmy bardzo dobrze, tworząc sytuacje bramkowe. Żałuję, że niezłe nasze zachowanie przy stałych fragmentach nie przyniosło efektu w postaci bramek.
A tak mecz podsumował trener Wigier Dawid Szulczek.
- Po pierwsze, pokazaliśmy charakter, do końca walczyliśmy o wynik. Cieszy nas ta bramka w końcówce, bo dzisiaj absolutnie nie zasługiwaliśmy na to, żeby ten mecz przegrać. Druga sprawa jest taka, że dosyć już mamy takich karnych. Patryk Mularczyk grał bardzo dobre spotkanie i - niestety - przytrafiła się taka decyzja. Ale wygląda na boisku dobrze, dużo daje naszej drużynie. Także to nie jest tak, że my teraz będziemy na nim wieszać psy. Po prostu takie rzeczy się w piłce zdarzają. Mimo, że zdobyliśmy bramkę w ostatniej akcji meczu, odczuwamy niedosyt.
W innych dzisiejszych spotkaniach II ligi padło kilka niespodziewanych rezultatów. GKS Katowice przegrał z Garbarnią Kraków 0:2, natomiast Górnik Polkowice i Chojniczanka Chojnice zremisowały. Pierwszy - 0:0 z Błękitnymi, a druga 2:2 z Motorem.
Górnik pozostał liderem. Wigry zajmują czwartą pozycję.