Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | W sobotę Wigry Suwałki zmierzą się na wyjeździe z zajmującym dziewiątą pozycję Sokołem Ostróda
Suwalska drużyna w tabeli plasuje się na czwartym miejscu.
Trener Dawid Szulczek nie planuje większych zmian w składzie drużyny.
Być może jedna, czy dwie zmiany nastąpią. Natomiast jestem zadowolony z tego, jak funkcjonuje drużyna i nie chcę mocno rotować składem. Myślę jednak, że taka zdrowa rywalizacja jest dobra. Jeżeli co mecz jedna czy dwie osoby wskakują do składu, dostają szansę, to też jest taki sygnał dla zawodników rezerwowych. A ci, którzy grają w pierwszej jedenastce muszą się pilnować. Jak ktoś zagra słabszy mecz, musi wiedzieć, że w jego miejsce może wskoczyć inny piłkarz.
Suwalczanie pałają żądzą rewanżu, bo w pierwszym meczu tych drużyn Wigry przegrały z Sokołem na własnym boisku 1:2.
Wiemy, że jest to drużyna która podchodzi elastycznie do rywala, potrafi zagrać w dwóch systemach. Pamiętam, że trochę nas jesienią zaskoczyli, bo mieli całkowicie inny pomysł niż we wcześniejszych meczach. Ciekawi mnie, co wymyślą teraz. Ale jesteśmy gotowi i na to, co zrobili w Suwałkach, jak i na to, jak grali z innymi rywalami. Myślę, że to będzie ciekawy pojedynek. A my staniemy się bestiami w polu karnym, bo tego nam ostatnio brakowało.
Mecz rozpocznie się o godz. 17.
Na jej stan narzekają i piłkarze, i trenerzy. Szkoleniowiec Stali Rzeszów Daniel Myśliwiec zrobił to w minioną środę (28.04) publicznie.
Spotkanie było dosyć wyrównane. Prowadzenie goście zdobyli po rzucie karnym w 75 minucie. Wyrównał Kamil Adamek już w doliczonym czasie gry. Była to ostatnia akcja meczu.
Przypomnijmy, że jesienią suwalczanie wygrali na wyjeździe 2:1.