Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalczanie skarżą się na dymiącą kotłownię, ogrzewającą sklep meblowy przy ulicy Podhorskiego
Sprawą zajmuje się obecnie Samorządowe Kolegium Odwoławcze, które ustala, czy władze miasta miały prawo zażądać od właściciela budynku przeglądu ekologicznego instalacji.
Mówi prezes SKO Piotr Kowalewski.
Problem dotyczy sklepu meblowego położonego w Suwałkach. Właściciele sąsiednich nieruchomości zgłaszali prezydentowi miasta, że z komina wydobywa się tam duszący dym, który wywołuje nieprzyjemne odczucia.
Prezes Kowalewski tłumaczy, że w lutym miejscy urzędnicy zażądali sprawdzenia w budynku instalacji grzewczej, ale właściciel sklepu zaskarżył tę decyzję w kolegium odwoławczym.
Prezydent Suwałk nałożył obowiązek przedstawienia dokumentacji dotyczącej przeglądu ekologicznego kotłowni. Miało z niej wynikać, jaka technologia jest tam zastosowana i jaki jest jej stan techniczny.
Sprawa wciąż jest badana, a decyzja SKO ma być ogłoszona w połowie maja.
Na stronie internetowej suwalskiego urzędu miejskiego pojawiła się dopiero po naszej interwencji.
Obawiają się o swoje zdrowie i o środowisko naturalne. Trwa zbieranie podpisów pod petycją w tej sprawie.
Jak wcześniej informowaliśmy, jedna z miejskich kontroli wykazała, że obiekt przy suwalskiej ulicy Bakałarzewskiej stoi nielegalnie.