Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Na jedną kolejkę przed zakończeniem rozgrywek wciąż nie wiadomo, czy Wigry Suwałki zajmą w tabeli trzecią, czy czwartą pozycję
Ma to znaczenie w kontekście spotkań barażowych.
Trener Dawid Szulczek przypomina, że bilans dwumeczu z aktualnie trzecią Chojniczanką Chojnice jest na korzyść Wigier.
- Jeżeli my wygramy, a Chojniczanka przegra, będziemy mieli po 66 punktów. Przy równej liczbie punktów brane pod uwagę są bezpośrednie mecze. W Suwałkach było 0:0, natomiast w Chojnicach 1:1. Ta bramka strzelona na wyjeździe sprawia, że jesteśmy w lepszej sytuacji.
Jeżeli jednak w ostatniej kolejce Chojniczanka, grająca u siebie z liderem Górnikiem Polkowice, zdobędzie choćby jeden punkt, zapewni sobie trzecią pozycję. Wtedy czwarte w tabeli Wigry zmierzą się w barażach o wejście do I ligi z KKS Kalisz.
- Taki scenariusz jest najbardziej prawdopodobny - przyznaje trener Szulczek. - Kalisz to piąte miejsce w tabeli już sobie zapewnił. Natomiast jeżeli wyprzedzilibyśmy Chojniczankę, to wtedy w grze są jeszcze Skra Częstochowa, Garbarnia Kraków i Stal Rzeszów.
Jednak ostateczne rozstrzygnięcia poznamy dopiero w sobotę.
W sobotę (5.06) zmierzą się w Grudziądzu z broniącą się przed spadkiem Olimpią.
Suwalczanie mają jeszcze teoretyczne szanse na bezpośredni awans do I ligi.
Jeżeli chcą zachować szansę na bezpośredni awans do I ligi, muszą to spotkanie wygrać.