Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Władze Suwałk chcą podnieść ceny biletów w komunikacji miejskiej
Podwyżka wyniesie średnio 20 proc., a rocznie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej zarobi na niej około 350 tys. zł więcej.
Decyzję w tej sprawie miejscy radni podejmą na sesji 24 listopada. Już teraz pojawiają jednak się głosy, które kwestionują m.in. przyjęte przez miasto wskaźniki. Mówi radny Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kowalewski.
- Podwyżka, którą zaproponowano, to generalnie około 20 proc. Nie wiemy jednak, z czego to wynika i w jaki sposób zostało wyliczone. Dlaczego nie mogłyby być np. 10 proc. skoro na takim poziomie władze miasta zapowiedziały zwiększenie pensji dla swoich pracowników.
Wiceprezydent Łukasz Kurzyna wyjaśnia, że przyczyną wzrostu cen są rosnące koszty utrzymania komunikacji. Miasto dokłada do niej co roku ponad 9 mln zł.
- Ceny biletów nie zmieniały się od 10 lat, a transport miejski kosztuje nas z roku na rok coraz więcej. Najbardziej istotnym elementem wydatków jest tankowanie autobusów i wynagrodzenia pracowników. Paliwo podrożało w ostatnim okresie o 35 proc., a gaz średnio między 40 i 50 proc. To nie może pozostać bez wpływu na funkcjonowanie tej usługi.
Jeżeli radni przyjmą propozycję Ratusza, cena biletu zwykłego wzrośnie o 50 gr do 3,5 zł, a biletu ulgowego o 25 gr do 1,5 zł. Bilet miesięczny normalny podrożeje o 15 zł, a ulgowy o 8 zł.
Ratusz nie ma jednak dla nich dobrych wieści. Okazuje się bowiem, że komunikacja publiczna jest w Suwałkach coraz bardziej deficytowa i miasta nie stać na nowe połączenia.