O tej szkole mówi się potocznie "Las Vegas"

Jak mówi dyrektor Maciej Oleksy, placówkę wyróżnia kameralna atmosfera. 

- Co jest wyjątkowego w tej szkole? Myślę, że trzeba by było przyjść i samemu zobaczyć. Tego nie da się opowiedzieć. Jako absolwent z sentymentem wróciłem tu do pracy po pięciu latach studiów. Jest tu bardzo ciepła, rodzinna atmosfera, co potwierdzają uczniowie. Uczymy w zawodach: technik mechanik, technik żywienia i usług gastronomicznych oraz kucharz. Ten ostatni to akurat szkoła branżowa.

Szkołę chwali jeden z uczniów - Kamil Karbowski.

- Uczę się w IV klasie pięcioletniego techniku i jestem bardzo zadowolony z tego, że tu jestem. Myślę, że ta szkoła otworzy mi parę ciekawych możliwości pracy. Jest tu naprawdę fajnie. Są sympatyczni ludzie i nauczyciele. Można się tu uśmiać i wiele się dzieje. 

Absolwentem szkoły jest między innymi biskup Romuald Kamiński.

- Placówka ta ma swoje dobre, głębokie posadowienie w powojennej historii Augustowa.  Obok liceum była to druga szkoła średnia w mieście. W 1968 roku otworzono technikum budowlano-elektryczne. Taki był wówczas duży impet do nauczania technicznego, że trzy czwarte uczniów musiało szukać tu szczęścia. Ja jego również doświadczyłem. 

Do tej pory szkołę ukończyło około 11 tysięcy uczniów. Obecnie jest ich ponad 170.

| red: mik