Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Czy Maria Andrejczyk pojedzie na olimpiadę?
autor: Karol Prymaka
Choć przewodniczący rady miejskiej obiecał na naszej antenie publiczne wyjaśnienie sprawy oszczepniczki Marii Andrejczyk, tak się nie stało.
A przypomnijmy, że chodzi o to, że otrzymała ona z samorządowej kasy stypendium w wysokości 252 tysięcy złotych na przygotowania do przyszłorocznych Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Nie ma pewności, czy w nich wystąpi, bo w tym roku praktycznie nie startowała.
Niedawno Andrejczyk pojawiła się w Suwałkach na uroczystości związanej z nagradzaniem zdolnych uczniów i sportowców. Jednak jak mówi przewodniczący Zdzisław Przełomiec, sprawa nie została poruszona.
Ani w trakcie tej uroczystości, ani tuż po niej nie było zręcznością próbować zadawać pytania. Ale z pewnością zadbamy, mówię o prezydencie i swojej osobie o to, żeby dopytać, w czym możemy być pomocni. Nie mówię tego w kategoriach finansowych, tylko zwyczajnego mentalnego wsparcia. Jak również udzielenia odpowiedzi na nurtujące pytania - tak by nie szukać sensacji, spotykając Marię Andrejczyk na ulicach naszego miasta. Ten temat odwleka się, ale nie uciekamy od niego i z pewnością zadbamy o to, by było wiadomo więcej niż do tej pory.
O to, dlaczego w tym sezonie nie startowała i czy wystartuje w przyszłym chcieliśmy podczas suwalskich uroczystości zapytać samą Marię Andrejczyk, ale nie zgodziła się na rozmowę.
Informację o zerwaniu współpracy z Petterim Piironenem podaje Przegląd Sportowy.
Choć w tym sezonie nie wystartowała w jakichkolwiek zawodach, to władze Suwałk nadal będą wspierały ją finansowo.
Uprawianie sportu zawodowego polega generalnie na tym, żeby brać udział w zawodach, a nie żeby nie brać. Władze Suwałk mają wątpliwości, czy słynna oszczepniczka Maria Andrejczyk zdaje sobie z tego sprawę.